Witam prawie po weekendzie :)
Oto moje osiągnięcia i porażki:
Piątek 30 min ćwiczeń ogólnych brzuszki,skłony,przysiady.
Sobota - Wolne ( goście ) aaa no i spacer.
Niedziela po raz 1 dzisiaj ćwiczyłam z Mel B 60 min,wykończyła mnie:)fajnie.Happy:)
W ten weekend niestety skusiłam się na czekoladke ale raz nie zawsze prawda :)
Ostatnio narobiłam sobie siniaków na kolanach i kostkach przez moje hula ,
próbowałam kręcić,momentami nawet się udawało ale nie oszczędziło mnie
no cóż będę próbować :)
No to tyle ;) cmok
poisonedsweets
13 stycznia 2014, 19:19Lepiej czasem sobie na coś pozwolić i wrócic do normalnego rytmu niż popaść w podjadanie na stałe ;)
typowa
13 stycznia 2014, 09:42Też ćwiczę z Mel B ale 10 minutówki, nie wiem czy wytrzymałabym 60 minut, bo kobieta jest zabójcza :)