nie lubię takiej pogody! jest przygnębiająca..
Ogólnie byłam w domu i się rozchorowałam.Ale nie dałam się chorobie! Pokonałam ją :D
Wiecie co w domu wszyscy przeżywają tą moją dietę. mama nakupowała warzyw (część już mam ze swojego ogródka :D :D), tato kupując jogurty patrzy na kalorie, a siostra pilnuje żebym słodyczy nie jadła :) Miło z ich strony :)
no i po sesji zaczynamy się z mama ruszać tak na maksa! :) ot i to! :)
Przyznaję się, zjadłam trochę słodyczy. Stwierdziłam, że wolę zjeść 4 kostki czekolady teraz, niż potem zjeść ją całą ;D
Co dzisiaj jem?
śniadanie 100g chleba graham + 50 g wędlinki+pomidor
obiad: 75g makaronu+150 g kurczaka pieczonego+ sałata, pomidor, rzodkiewka i szczypiorek
podwieczorek: 100g chleba+50 g wędliny+jakieś warzywka
kolacja 100g chleba+50g wędliny+ warzywko
W międzyczasie zjadłam jabłko :)
Dziewczyny! Do uslyszenia! ;*
P.S. chyba mi się zepsuła waga :D wg niej jestem 9 kg lżejsza, a to przeciez niemozliwe!
:)