Pierwszy dzień jakoś mi minął, ale zgrzeszyłam... zjadłam pół batonika:( to się już nie powtórzy, obiecuję:-) od wczoraj ćwiczę tak :
Zaraz po przebudzeniu
100x brzuszki
100x brzuszki skośne
Popołudniu, czyli jak uśpię diabełka ćwiczę:
100x pajacyk, 100x skoków przez skakanke, 100x skoki naprzemian, oraz:
Rozgrzewka z książki Kasi Cichopek-Sexy Mama(tak tak wiem...Z Kasią?! Nie lepiej Mel B czy Chodakowska?! Otóż dla osób z astmą Mel czy Ewa są poprostu za trudne ... nie chcę wylądować w szpitalu, chcę schudnąć:-) )następnie trening 15 minutowy-zestaw 2 i na koniec rozciąganie - te ćwiczenia również z książki Kasi.
Na koniec jadę pół godziny na rowerku treningowym... i szczerze? Padam na twarz!!:-)
Natasia1402
10 kwietnia 2014, 16:35O w takim razie musze spróbować :-)
kikunia180
10 kwietnia 2014, 15:41Nie ważne czy z Kasią czy z kimś innym ważne że ćwiczysz