Witajcie Droga Vitalio! Ja matka 3 miesiecznej coreczki, grubas, pracocholik, 'mama' Yorki , nowy poziom perfekcyjnej Pani domu i jeszce raz grubas .... Postanowilam w porozumieniu z alter ego na moj slub (1.09) wazyc te zacne 68kg. Musze wziac sie do pracy, bo zostalo mi 156 dni :) to tak jakbym musiala co tydzien zbijac 0,67kg! Mysle, ze to realne :) Zamierzam kupic sukienke w rozmiarze 38 i basta. Mam caly obraz sukni, fryzury itd ... to moj dzien i bedzie idealny!
"Najtrudniej jest spełnić obietnice złożone samemu sobie.
Szczególnie te wypowiedziane szeptem lub pomyślane w tajemnicy przed wszystkimi. Nie ma nikogo, kto mógłby poczuć się rozczarowany lub dotknięty tym, że ich nie dotrzymaliśmy."