Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Pudelko Pandory czyli jak znalazlam konto po 4
latach


Nigdy nie bylam osoba ktora jakos regularnie tutal wchodzila nawet jak wpisywalam na konto w 2011 (wow). 

Co by tu napisac, kiedys marudzilam jak to zjadlam ptasie mleczko i wazywal 61 kg... ile bym dala gdybym nadal tyle wazyla. Waze teraz 68-9 kilo. Nigdy mi sie nie udalo zrzucic tej wagi. W tamtym roku chodzilam nawet na silownie i schudlam tylko 2 kilo, jem 800-1000 kalori dziennie i i tak nic mi to nie daje. Popadlam w depresje. 

Duzo sie w moim zyciu nie zmienilo. Problemy rodzinnie sprawily ze zle sie czulam i czuje we wlasnym ciele. Poszlam na studia (znaczy dopiero zaczelam) i sie wyprowadzilam z domu z moim chlopakiem (2 lata juz) ktory mieszka w internacie obok i wiekszosc czasu siedze u niego pijac energy drinki i popijajac wodka i wczorajsza pizza. 

Mam momenty motywacji, raz poszlam biegac w tamtym tygodniu, ale po chwili mi sie to znudzilo. Chce schudnac i wazyc chociaz te 60 kilo, chociaz zawsze chcialam miec 55. Moze kiedys jeszcze tu napisze, nie wiem. Potrzebuje jakiegos kopa, mentora, diety, czegokolwiek :/

  • jedenjedenczy

    jedenjedenczy

    1 października 2016, 14:03

    Spróbuj powoli zwiększać ilość kalorii, dopiero jak organizm się przyzwyczai i ,,odetchnie'' to znowu trochę utniesz i może coś się ruszy :) Ja długo też krążyłam w okolicach tysiąca, do pewnego momentu chudłam i stop. W dodatku dużo ćwiczyłam. Od jakiegoś czasu postanowiłam to zmienić i chociaż jest mi dosyć ciężko psychicznie (bo koszmarnie boję się przytyć) to dziś jem jakieś 1850 i wagę trzymam ;) Chcę jeszcze trochę schudnąć, ale postaram się nie robić już tego w taki wyniszczający sposób- chociaż to strasznie kusi- mam ochotę wrócić do tego 1000 ,ale staram się z tym walczyć ;) Powodzenia!

  • angelisia69

    angelisia69

    1 października 2016, 13:33

    Niszczysz sie jedzac tyle+jeszcze cwiczac a pozniej nadrabiajac pizza i drinkami.Postaw na rozsadek,drobne zmiany codziennych zlych nawykow,przyniosa ci efekty.Zacznij od regularnych posilkow,planowania to ci pomoze utrzymac sie w ryzach.No i regularny ruch i napewno waga bedzie spadac.Nie lam sie,bo zycie to nie tylko sylwetka

  • Full.of.energy

    Full.of.energy

    1 października 2016, 13:09

    jesz zdecydowanie za mało kalorii

    • GrzesGliwice

      GrzesGliwice

      1 października 2016, 13:32

      Dokładnie tak...skutek jest zupełnie odwrotny od zamierzonego...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.