Hmm nadal na diecie. Chociaż mój obiad to był pyszny chlebek z masełkiem i drzemem. Tak wszystko tłuczące ale uznane jako obiad. Mam nadzieje że ten grzeszek nie wpłynie mocno na mój wynik hihi A tak serio to ciężko mi wyżyć bez chleba. Nie muszę jeść ziemniaków wcale. Nie muszę jeść makaronu . Słodyczy też nie chcę. Ale chlebek to za mną chodzi cały czas. ..........Przez pomyłkę wkleiłam kaloryczność posiłków do poprzedniego dnia . ........I tak sobie myślę że chyba będę robiła photo menu ........takie zdjęcia jedzonka zamiast opisywania czasem. Widziałam to u innych i czasem to aż ślinka cieknie hihi
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.