Cześć kochani, dzisiaj przeglądałam wasze pamiętniki i chce wam coś uświadomić, mianowicie - dieta drogą do sukcesu..
Ja wiem, że początki bywają bardzo trudne, bo sama przez nie przechodziłam i zajęło mi to z ręką na sercu ponad pół roku. Pół roku uczyłam się metodą prób i błędów, aby przestać rzucać się na słodkie, aby przestać podjadać, aby jeść małe i częste posiłki, ble ble ble..
Ale dzisiaj mogę powiedzieć wam: UDAŁO MI SIĘ.
Wczoraj leżały przede mną same pyszności: ptasie mleczko, ciasteczka, ciasta od mojej kochanej babci i inne łakocie, ale nie wzięłam ich nawet do ręki. Ostatni raz słodkie jadłam w Wielkanoc i uwierzcie mi, skusiłam się na kawałek ciasta i delektowałam się każdym kęsem :) i nie mam żalu do siebie, bo zjadłam słodkie.. nie!
Wszystko jest dla ludzi, pamiętajcie o tym, ale nie możecie.. a raczej nie powinniście wrzucać w siebie wszystko co popadnie, nie traktujcie swojego ciała jak śmietnik, nagradzajcie siebie same czymś pysznym, ale nie w dużych ilościach i nie w każdy weekend. Jeżeli będziecie jeść dość przemyślane i zdrowe posiłki, nie będziecie podjadać to ja wam gwarantuje, że schudniecie.. nie katując się ćwiczeniami..
Zmieńcie swoje myślenie.. pokochajcie swoje ciało takim jakim jest. Pomyślcie: ''ćwiczę dlatego, bo je kocham, nie dlatego, że je nienawidzę'' , ''jem zdrowo dlatego, że je kocham i chcę żeby było pełne sił i piękne" to jest prawdziwa droga do sukcesu!!
Ja na prawdę was rozumiem i wiem jak ciężko wam zmienić swoje nawyki żywieniowe.. ale błagam was.. nie katujcie się..
Każdy dzień to kolejna szansa aby zacząć wszystko od nowa. Weźcie się porządnie w garść, rozpiszcie sobie wszystko, zaplanujcie i zróbcie krok na przód!!
Mogę się dzisiaj wam pochwalić swoim jedzonkiem, jakby komuś brakowało pomysłu:
Śniadanie:
Jajecznica:
- 2 jajka
- ząbek czosnku
- 5 pomidorków koktajlowych
- 1 parówka z szynki (nie posiadałam szynki samej w sobie :D )
- szczypiorek
Oraz wasa sezamowa z serkiem wiejskim
2 śniadanie:
Mus :D
- 2 banany
- 2 kiwi
- jarmuż
Obiad:
Pierożki (kupne niestety) nie były zbyt smaczne dlatego zjadłam 3 ze śmietaną, bo nie miałam jogurtu naturalnego + sok 100% pomarańcza
Kolacja:
Przepraszam was, że te zdjęcia nie są idealnej jakości, ale robię je aparatem z telefonu.. Tutaj macie czysty przykład jak można zjeść na słodko i zdrowo!
Placuszki z masłem orzechowym:
- 2 jajka
- 200g serka wiejskiego
- 3 łyżeczki mąki (u mnie ryżowa)
Białka ubić na sztywną pianę. Odsączyć serek wiejski od serwatki, dodać do białek razem z żółtkiem i mąką - wszystko razem wymieszać. Na patelnie olej kokosowy i smażymy.
Proste i smaczne. Przepis wzięłam z internetu, ale nie pamiętam już teraz od kogo :(
W połowie jedzenia wpadłam na pomysł żeby drugą połowę zjeść z dżemem 100% truskawek, bo miałam na niego ochotę, dodatkowo posypałam je odrobiną cukru pudru. Razem z sokiem 100% pomarańcz - kocham go! :)
Ćwiczenia!
- Mel B - trening nóg, pośladków i brzucha 43 minuty (po śniadanku)
- Bieg 30 minut (wieczorkiem przed kolacyjką)
Mam nadzieję, że odrobinkę wam pomogłam i dałam kolejne pomysły na coś do papusiania :)
Proszę was, nauczcie się doceniać życie i siebie przede wszystkim.
Pozdrawiam, Natalia.
P.S. może nie powinnam wrzucać tego zdjęcia, ale chce wam pokazać, że na prawdę się da.. mi się udało, wam też się uda!!!!!!
Po treningu.. tak mi było dobrze na tej podłodze :)
angelisia69
5 kwietnia 2016, 13:06pozytywne zmiany u ciebie ;-) tez jestem zdania ze mozna sobie i slodkie i czipsy zjesc,ale trzeba miec UMIAR!!Nie odrazu cala pake czy tabliczke czekolady,ale lepiej kawalek i delektowac sie nim,a nie wrzucic do paszczy i za chwile zapomniec co sie jadlo :P pierozki mniami... tez czasem kupne kupuje,bo nie chce mi sie lepic :P Pozdrawiam
spelnioneMarzenie
5 kwietnia 2016, 07:40jedzonko smaczniutkie :) super wygladasz :*