Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 228


Przepraszam wszystkich tak rzadko tu zaglądam i przez to też sobie dużo folguje... Mamy problemy finansowe i stwierdziłam , że je przejadam czyli myślę wciąż o tym i jej i jem i jem, nie patrze na to co jem tylko wkładam wszystko co jest pod ręką do buzi... Pomóżcie mi kochani bo jest mi bardzo ciężko... Wiecie zmiana pracy u mojego męża nastąpiła więc bardzo niską wypłatę dostał ja tez jakieś grosze bo za 2 tygodnie wzięłam, ale jakoś musimy dać rade rachunki popłacone tylko najgorzej na życie ale musimy jakoś sobie poradzić ten przejściowy miesiąc. Dzięki że mam rodziców ale nie chce już od nich nic brać bo mi aż wstyd. Najważniejsze , że mam całą rodzinę przy sobie. Tylko to moje obiadanie przez to znowu z kilo przytyłam i tak stoję w miejscu kilo w jedną kilo w drugą... Nie ćwiczę bo nie mam kiedy a ni ochoty to drugie przeważa zmotywujcie mnie jakoś błagam....

  • sylwka128

    sylwka128

    11 czerwca 2012, 23:01

    mam nadzieję, że niedługo wyjdziesz na prostą:)

  • misiek19851985

    misiek19851985

    11 czerwca 2012, 19:57

    u mnie kiepsko z motywacją niestety ;(

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.