Kochane nie myślcie , że o was zapomniałam. Ale po prostu nie mam na nic czasu, a jak w końcu mam chwile spokoju to jestem wykończona i chcę odpocząć. Dziś zeszłam z nocki i już na 14 znowu do roboty... Masakra. Idzie się tam wykończyć. Już mi zbrzydło większość produktów tam robionych więc nie podjadam. Nogi mnie bolą okropnie. z mężem się często mijamy, z dziećmi tak samo... Takie życie... Staram się dietkować ale po pracy jestem często bardzo głodna i nadrabiam to co zrzuciłam w czasie roboty... Na razie nie zmieniam paska bo ostatnio przytyło mi się ale już znowu jest waga paskowa... trzymajcie za mnie kciuki...
Dzień dziecka dzieciaki dostały prezenty Aruś zestaw 3 ciuchciów z Tomek i przyjaciele takie metalowe a Zuzia lalkę barbie księżniczkę z długi mi włosami z akcesoriami do czesania królewnę śnieżkę super lalka ja się nią świetnie bawię...
Buziaki kochane.
W stawie fotkę mojej róży jaką dostałam ostatnio od męża... [Tak bez okazji muszę dodać... kochany jest]
sylwka128
5 czerwca 2012, 18:29jakiś plus jest - nie podjadasz. Chyba jednak wszystko jest się w stanie przyjeść w większych ilościach;)
gosiaaa90
5 czerwca 2012, 12:31super taki maz to skarb:))))
gwiazdolinka1982
5 czerwca 2012, 12:02widzę że startowałaś z podobnej wagi jak ja :)) również mamusia dwójki dzieci na pełen etat.Trzymam za ciebie kciuki.Pozdrawiam.