Hej odzywam się puki mam dostęp do neta. Jestem już w szczawniku u mojej rodzinki. Fajnie mija wieczór ;-).
Mój mąż miał teraz w weekend zjechać ale okazało się , że dopiero za tydzień ma być czyli tak czy siak nie mijalibyśmy jak jechać na to wesele. Nie wiem czy dam rade tydzień albo i może dwa tygodnie wytrzymać z teściową ale jak coś to pojadę do rodzinki do sącza albo znowu na szczawnik.
KarolinaAnna1983
16 kwietnia 2012, 15:19Miłej zabawy :))))