To choróbsko okropne jest tak mnie załatwiła ta angina , że od środy leżałam w szpitalu na oddziale laryngologicznym z powikłaniami po anginie. Zrobił mi się ropień okołomigdałkowy. Musieli mi naciąć to miejsce i i co dzień poszerzać puki cała ropa nie zejdzie jak się okazało to były dwa ropnie. Masakra. I niestety następnym razem bo to będzie się teraz nawracać będę mieć usuwane migdałki, muszę sobie teraz zrobić szczepienie przeciwko żółtaczce. Ciesze się , że w reszcie wyszłam z tego szpitala.
Pocieszające jest to, że etap I mojego postanowienia zaliczony waga 85 kg. Dziewczyny jaka już ze mnie laska się robi już się sobie podobam brzuszek mniejszy nogi szczuplejsze jestem zadowolona z siebie. Teraz mozolna droga do etapu II czyli 80 kg DAM RADE!!!
Schudłam już 11,4 kg to najwięcej w moim życiu muszę dalej walczyć... Jak tylko dojdę zupełnie do siebie to biorę się ostro za ćwiczenia. Efekty są widoczne to jest motywacja. Buziaki kochane moje vitalijki
Maddie2089
20 lutego 2012, 22:04Mam nadzieję, że choróbsko już nie wróci :* A co do wagi to w ile udało Ci się aż tyle schudnąć? Gratuluję!!!
misiek19851985
20 lutego 2012, 09:20nalepka cieszę się razem z Tobą, a u mnie przeciwnie. Tzn schudłam, ale im częściej patrzę w lustro, to widzę coraz grubszą babę... ;( Już tyle schodłam, a tego nie widzę ;( I tylko zastanawiam się jak ja wyglądałam ważąc 108 w ciąży, a po urodzeniu ok 97... o mój Boże, to 20 kg więcej! nie, to niemożliwe..
karmelcia222
19 lutego 2012, 11:40jak dobrze, że już po wszystkim! Gratuluję i życzę dalszych sukcesów w diecie;**
sylwka128
19 lutego 2012, 11:10Wiadomo, że dasz radę, super, że już Ci się podoba Twoja figura:)