Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 44


Od rana kiepsko się czuję więc dziś nie dałam rady zrobić ćwiczeń a6w. Brzuch mnie boli i nie dobrze mi jakoś a do tego co jakiś czas głowa mnie boli i w kościach też coś zaczyna mnie łupać...
 No grzeszków dziś żadnych nie było... A tamte zostały spalone z pomocą mojego mężunia... 
Dziś zapakowałam prezenty świąteczne w piękny kolorowy papier... Miałam wenę twórczą hehe. 
W sobotę impreza imieninowa rodziców pierwszy test na wytrzymałość... 
Wczoraj skuliła mi się w praniu moja tunika liczyłam że ją założę na święta a tu lipa... ehhh
  • Nihao

    Nihao

    14 grudnia 2011, 14:03

    zdrowia, a forma i chęci powrócą

  • karmelcia222

    karmelcia222

    13 grudnia 2011, 23:46

    oj szkoda tunika, a co żeś zrobiła, że się skurczyła? chyba za dużo stopni???

  • malgorzaata

    malgorzaata

    13 grudnia 2011, 21:27

    no kto wie może jednak uda się w nią ubrać :) niech to będzie mobilizacja do dalszej walki :) Duuużo zdrówka Ci życzę, niech mąż otoczy Cię opieką, ogrzewa i dba o Ciebie :)

  • arbuzowa100

    arbuzowa100

    13 grudnia 2011, 18:57

    co to cwiczenia a6w jesli mozna wiedziec ?

  • duszka189

    duszka189

    13 grudnia 2011, 18:32

    ja nie robię gwiazdowych paczek za duzo tych wydatków:))

  • moniq1989

    moniq1989

    13 grudnia 2011, 18:28

    Współczuje tej tuniki, a na imprezach dasz radę! wierzę w Ciebie! trzymaj się kochana, pozdrawiam!

  • lena165

    lena165

    13 grudnia 2011, 18:19

    szybkiego powrotu do zdrówka ;);) pozdrawiam ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.