Ostatnie dni były bardzo intensywne.
Dzieci wróciły z hulanek na atrakcjach wesołego miasteczka w Gotenborgu. Oglądaliśmy zdjęcia, słuchałam komentarzy. Jeździłam na filmikach z różnych kolejek, spadałam swobodnie, kręciłam się na karuzelach i huśtałam na olbrzymich huśtawkach....
Byłam na wspaniałym koncercie czterech tenorów. Cud, że nie posypały się cegły z Kościoła Mariackiego.Trudno było powiedzieć, który z nich był lepszy. Każdy miał inną barwę głosu. Repertuar i poważny operowy i lżejszy, aria z Księżniczki Turandot Nessun Dorma zaśpiewana razem przez wszystkich czterech, przeboje Jana Kiepury, O sole mio i Mamma....
Byłam w Dzień Wniebowzięcia Matki Bożej na dwóch koncertach gospel na Targu Węglowym. Mogłam porównać zespół afrykański z Wybrzeża Kości Słoniowej i bardzo utalentowanej polskiej dziewczyny....Było to pod patronatem zakonów, repertuar stosowny do święta. Kupiłam za niewielkie pieniądze płyty i wsparłam misje,a teraz mogę słuchać melodii, przy których nie sposób utrzymać ciało w bezruchu....
Był też mały grill pożegnalny i jesienne róże...
Zakończenie Jarmarku, Gdańsk powraca do normalnego rytmu. W Parku Oliwskim tydzień Mozarta. Dzisiaj pójdę na koncert nocny z Mozariady.....
Wczoraj uroczy spacer po Sopot i na ścieżce wzdłuż wybrzeża do Jelitkowa. Dzieci już z Gdańsku, szwagierka ze szwagrem na Pirackim Statku już dotarli do Helu a ja mam chwilę do podzielenia się z przyjaciółkami z Vitali wczorajszym spacerem po Monciaku.
Lody były zamiast II śniadania, na obiad był słonecznik i mnóstwo kwasów omega....
Wagi w piątek jestem bardzo ciekawa!
Jutro spacer do Jelitkowa.
marii1955
20 sierpnia 2014, 21:41Korzystasz z końcówki lata ile się jeszcze da ... cudnie i piękne są Twoje fotki :) Ciągle coś pięknego nam serwujesz , a sama wyglądasz radośnie i pięknie :) To się nazywa "Żyje się raz" :):):) buziaczki :)))
Nakonieczny
22 sierpnia 2014, 05:58Tak Marii, Żyje się jeszcze raz, potem drugi i trzeci i znów....Dziękuję za komplementy:)Duża uśmiechnięta Buźka:))
elkada
20 sierpnia 2014, 21:32Ach te spacery...można oczopląsu i głupawki jakiejś z wrażenia dostać! Dzięki stokrotne!!!
Nakonieczny
22 sierpnia 2014, 06:00No i prawda, trudno jest. Sto Buziaków:))
Grubaska.Aneta
20 sierpnia 2014, 19:08To się nazywa korzystanie z życia pełną gębą:)!
Nakonieczny
22 sierpnia 2014, 06:03Kiedyś Anetko w końcu trzeba:)) Tobie radzę Kochana, zacznij wcześniej niż ja.Szkoda życia na smutki i żale....Buziaki:))
renianh
20 sierpnia 2014, 18:33Fajny ten spacer ale ten do Jelitkowa to zdaje się będzie nadmorski ,super ja też chcę !!! Dziś byłam 16 km ale po mieście ,fajnie ale to nie to co nad morzem :)
Nakonieczny
22 sierpnia 2014, 06:04O Matko! Tyle kilometrów to dla mnie całodzienna wycieczka w góry. Jak to zrobiłaś i w jakim czasie? Duże Buziaki :))
renianh
22 sierpnia 2014, 07:31My barrdo lubimy chodzic wtedy zalatwialiemy pare spraw przy okazji wiec chyba z 4 godziny . Jak niedlugo przestaniemy jeździć na wieś to znowu bedziemy robic sobie niedzielne wycieczki :) Nir dystans się liczy ale chec zobaczysz jak Ty niedlugo bedziesz pomykac :
Nakonieczny
22 sierpnia 2014, 08:15Oby, bardzo chciałabym. Na razie kręgosłup i rwa dają znać o sobie po 3km. Myślę, że wzmocnienie mięśni brzucha i grzbietu, mniejsza waga poprawią wyniki. Nie chcę na środkach przeciwbólowych, bo można tylko pogorszyć sprawy. Duża Bużka :))
sardynka50
20 sierpnia 2014, 16:02Dziękuję za cudne fotki. Wyglądasz tak radośnie i kolorowo. SUPER !
Nakonieczny
22 sierpnia 2014, 06:05Proszę bardzo i też dziękuję za komplement. Buziaki:))
gilda1969
20 sierpnia 2014, 15:30Ależ masz przecudną bluzeczkę, Małgosiu! Wyglądasz w niej prześlicznie - pasują Ci intensywne kolory bardzo:))) Takie koncerty to uczta dla ucha i duszy, o tak:) A zdjęcia jak zawsze takie miłe jakieś, dobre, ciepłe:) Tam spacerowałam z mężem zaledwie rok temu, a Krzywy Domek bardzo mi się podobał, fakt, że z zewnątrz, bo w środku jakoś mniej:) Fajna ta parka na ostatnim zdjęciu, wyglądają na podkochujących się w sekrecie w sobie nawzajem:)))
Nakonieczny
22 sierpnia 2014, 06:15Według mojej środkowej córci, moje mysiego koloru włosy, piwne oczy, cera ziemisto-oliwkowa typują mnie na panią lato i powinnam nosić zimne kolory, biel nie białą, fiolety, fiołki, ciepłe popiele, czerwień starego wina, wszystko bez żółci, czerni iitd. Może ta bluzka spełnia te kryteria, albo kapelusz.... Miło, że ładnie wyglądam. Duże Buziaki:))
gilda1969
22 sierpnia 2014, 08:26Pewnie, że miło:) Kobieta to już takie stworzenie, że jak ładnie wygląda, to od razu ma uśmiech na twarzy, a jak to jeszcze usłyszy od kogoś, to jej rosną skrzydła i chce jej się chcieć:) Taki mamy mały programik zaintalowany, aplikacja od Pana Boga:) Pewnie wiedząc, ze emocjonalne nas stworzył, pomyślał, że da nam coś, co łatwo poprawi nastrój w razie czego:) I całkiem fajnie to wymyślił, nie?:)
Cocunia13
20 sierpnia 2014, 14:32Piekne zdjecia....czuje sie o 30 lat mlodsza;))Buziaki
Nakonieczny
22 sierpnia 2014, 06:19Miło mi. Buziaki:))
ewakatarzyna
20 sierpnia 2014, 13:57Ja mieszkam na wsi i kocham to miejsce. Nie wyobrażam sobie życia bez mojego ogrodu, ale jak czytam co można robić w dużych miastach to zazdroszczę. Koszalin to tak potworna dziura, że tu nie ma w zasadzie żadnych atrakcji.
Cocunia13
20 sierpnia 2014, 14:35Mozna mieszkac w Berlinie czuc sie wspaniale we wlasnym ogrodzie......a do tego wszendzie atrakcje....czego dusza zapragnie...... na wyciagniecie reki;)
Nakonieczny
22 sierpnia 2014, 06:29Myślę, że w ogrodzie też masz wiele piękna, zapachów, dźwięków, ptaki, pszczoły....Patrzeć jak z pąków rosną kwiaty a potem tak różne owoce, ich barwa,, ciężar, zapach, smak.....Znałam ludzi z dużego miasta, którzy żyli tylko od teleekspresu, przez panoramę do wiadomości i kropki nad i... nie byli na drugiej ulicy swego miasta, żony nie wzięli nigdy do kina, teatru, operetki.... Na szczęście już sama jestem swoją panią...Otwórz Ewciu szeroko oczy.....Duże Buziaki:))
moderno
20 sierpnia 2014, 12:57Uwielbiam Sopot o każdej porze roku i dnia
Nakonieczny
22 sierpnia 2014, 06:32Mamy blisko na szczęście. Buziaczki :))
Neptunianka
20 sierpnia 2014, 12:47ojj Dawno nie byłam w sopocie. Intensywnie wypoczywaj!
Nakonieczny
22 sierpnia 2014, 06:33Dzięki:)) Buziaki:))
Japi46
20 sierpnia 2014, 12:40ten tlum na Monciaku jest przerazajacy, jak bylam w ub. r. w Zakopanym myslalam na krupowkach ze gorzej byc nie moze, mylilam sie moze na sopockim Monciaku. Zdjecia piekne Milego dnia buziaki
Nakonieczny
22 sierpnia 2014, 06:35Szczera prawda, ale na szczęście łatwo skręcić w puste uliczki....Buziaki:))
PANDZIZAURA
20 sierpnia 2014, 12:08Barwnie i ciekawie :)))
Nakonieczny
22 sierpnia 2014, 06:36Dzięki.:))
patih
20 sierpnia 2014, 12:03super wszystko takie zadbane
Nakonieczny
22 sierpnia 2014, 06:38To turystyka i pieniądze robią swoje. Kiedyś tam tak nie było...Buziaki :))
Efkakonewka
20 sierpnia 2014, 11:58Lubie to miejsce:)
Nakonieczny
22 sierpnia 2014, 06:40To jedno z ładniejszych miejsc w Polsce. Ma swój klimat Buziaki:))