Hej!
Mam ogroooomne zakwasy po wczorajszych ćwiczeniach na boczki z Tiffany.
W sumie to ledwo się ruszam, a w nocy z trudem przewracałam się na drugi bok :D
Tak więc moje ćwiczenia dzisiaj bez szału:
- 10 min Booty Shaking Waist Workout Tiffany (znów :D)
- 10 min Mel B ćwiczenia na pośladki
- 10 min Mel B Cool Down
+
spacer, 6km w 1h4min.
Stąd moje pytanie, traktujecie spacer (chodzenie) jako część treningu?
W sumie poćwiczyłam w domu też świadomie troszkę mniej, bo wliczyłam w swoją dzisiejszą aktywność ten spacer, ale no nie wiem czy słusznie :)
Dzisiejsze menu:
1. Śniadanie - 10:00:
4 łyżki płatków owsianych, jajko, cynamon + pół jabłka
Kalorie: około 270
2. II śniadanie - 13:30:
kromka chleba ze słonecznikiem, plasterek polędwicy sopockiej, pomidor
+ serek wiejski 200g (jadam bez śmietanki) i kostka czekolady mlecznej
Kalorie: około 330
3. Obiad - 17:00:
zapiekanka - pierś z kurczaka, ok 120g, szklanka makaronu Pełne Ziarno,
brokuły mrożone, łyżka kukurydzy, 3 duże pieczarki, cebula, jajko, cienki plaster żółtego sera
Kalorie: około 580
(?! nie wiem czy dobrze liczę, ale strasznie duuuużo,
ale troszkę makaronu nie dojadłam)
4. Kolacja - 20:00:
dwie kromki chleba ze słonecznikiem z pastą z makreli (wędzona makrela,
jajko, cebula, ogórki konserwowe, jogurt naturalny - w całej paście wyjdzie około 400kcal, taką ilość zjadam zazwyczaj na 2-3 posiłki)
Kalorie: około 320
Ogólny bilans: około 1500 kcal
(jestem trochę niezadowolona z tego obiadu)
+ wypite dziś: 1,5l wody, jedna herbata zielona (jak na razie)
I "domowa ja" na koniec ;)
W sumie to ledwo się ruszam, a w nocy z trudem przewracałam się na drugi bok :D
Tak więc moje ćwiczenia dzisiaj bez szału:
- 10 min Booty Shaking Waist Workout Tiffany (znów :D)
- 10 min Mel B ćwiczenia na pośladki
- 10 min Mel B Cool Down
+
spacer, 6km w 1h4min.
Stąd moje pytanie, traktujecie spacer (chodzenie) jako część treningu?
W sumie poćwiczyłam w domu też świadomie troszkę mniej, bo wliczyłam w swoją dzisiejszą aktywność ten spacer, ale no nie wiem czy słusznie :)
Dzisiejsze menu:
1. Śniadanie - 10:00:
4 łyżki płatków owsianych, jajko, cynamon + pół jabłka
Kalorie: około 270
2. II śniadanie - 13:30:
kromka chleba ze słonecznikiem, plasterek polędwicy sopockiej, pomidor
+ serek wiejski 200g (jadam bez śmietanki) i kostka czekolady mlecznej
Kalorie: około 330
3. Obiad - 17:00:
zapiekanka - pierś z kurczaka, ok 120g, szklanka makaronu Pełne Ziarno,
brokuły mrożone, łyżka kukurydzy, 3 duże pieczarki, cebula, jajko, cienki plaster żółtego sera
Kalorie: około 580
(?! nie wiem czy dobrze liczę, ale strasznie duuuużo,
ale troszkę makaronu nie dojadłam)
4. Kolacja - 20:00:
dwie kromki chleba ze słonecznikiem z pastą z makreli (wędzona makrela,
jajko, cebula, ogórki konserwowe, jogurt naturalny - w całej paście wyjdzie około 400kcal, taką ilość zjadam zazwyczaj na 2-3 posiłki)
Kalorie: około 320
Ogólny bilans: około 1500 kcal
(jestem trochę niezadowolona z tego obiadu)
+ wypite dziś: 1,5l wody, jedna herbata zielona (jak na razie)
I "domowa ja" na koniec ;)
Ancur90
13 lutego 2014, 23:52Jeeezu, jaką ty masz figurę. I jeszcze się odchudzasz? :) Jest idealnie :)
Inna_1
13 lutego 2014, 22:27Wliczaj spacer bo w końcu to tez jakieś spalanie:) mam bardzo podobną figurę;)
astarotte
13 lutego 2014, 18:09Myślę, że możesz zaliczyć spacer jako trening..:) Ps. świetne dresy, gdzie kupiłaś, jeśli można wiedzieć? :)
Macrocosme
13 lutego 2014, 18:06Ale masz świetną aplikację! Ja niestety, głupia, nie wybrałam telefonu z androidem. Miałaś takie słodkie śniadanko, idealne na jutro (walentynki :3). Płaski brzuch!
Surce77
13 lutego 2014, 18:03Ładny brzuszek. ;D A spacer spokojnie można zaliczyć jako część treningu. W końcu prawie 300kcal spaliłaś.