Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Tuesday, 03.09
3 września 2013
Przeprosiłam się dziś ze Skalpelem ;) Nie robiłam go daaawno, od czasu jak uznałam, że jest śmiertelnie nudny i po prostu nie chce mi się go wykonywać. Dzisiaj jednak postanowiłam go włączyć i wykonać od początku do końca. No i co? Ano to, że wymęczył mnie śmiertelnie, spociłam się jak szczur i co więcej...nie byłam w stanie niekiedy wykonać wszystkich powtórzeń. Bądź co bądź do końca dobrnęłam, ledwo żywa, ale... dumna! :)
Planuję jeszcze pójść pobiegać, tak jak wczoraj założyłam, ale to pod wieczór :)
Dzisiejsze menu:
1 posiłek: owsianka - szklanka mleka 0,5%, 3 łyżki płatków owsianych, 2 łyżki otrębów pszennych, łyżeczka cukru, kostka czekolady.
2 posiłek (po ćwiczeniach): 2 kromki chleba ze słonecznikiem z pastą z makreli (makrela, jajko, ogórek konserwowy, cebula 2 łyżki jogurtu naturalnego)
3 posiłek: spaghetti (sos z pomidorów z puszki, 2 łyżek koncentratu pomidorowego, marchewki, cebuli, papryki), mięso mielone wieprzowo - wołowe + brązowy makaron spaghetti (dokładnej wagi nie podam, ale niewiele)
4 posiłek: brzoskwinia, 3/4 jogurtu naturalnego, łyżeczka miodu
5 posiłek: 2 kromki chleba ze słonecznikiem z pastą z makreli (makrela, jajko, ogórek konserwowy, cebula 2 łyżki jogurtu naturalnego)
I jak? :)
EDIT:
Po obiedzie zjadłam jednego "kociego języczka". I nie wiem czy spaghetti nie było za dużo, bo się...najadłam, co chyba na diecie nie zdarza się często. No nie wiem, ale wzięłam niewiele makaronu i dość dużo sosu, który jest treściwy, dużo mięsa i warzyw...
WildBlackberry
3 września 2013, 16:56dokładnie tak :) a Ty kiedys tam uczeszczalas?
Ilona1a
3 września 2013, 15:19makrela z jogurtem naturalnym? smakuje to?
oldsql
3 września 2013, 14:02Hmm, zrobiłaś mi smaka :)