Ok. tak jak pisałam jakiś czas temu,nie daje z siebie 100% na diecie.
Zbyt często zdarza mi się podjadać, ,jeść coś nieplanowanego.Nie pierwszy raz to piszę, ale w dalszym ciągu popełniam błędy. Nie są to wielkie nadużycia oczywiście.Jednak, chciałabym dać z siebie wszystko i nie sięgać łapką po paluszki bądź czipsy w sobotę wieczorem.....prawie co sobotę.
Oprócz tych grzeszków jem zdrowo:
-ryby ze 3 razy w tygodniu, ale nie filety.Ponieważ nie mogę trafić na dobrą, z której po rozmrożeniu nie zrobi się woda.....Gdzie Wy kupujecie dobre ryby?i jakie?
jem więc śledzie najczęściej, szproty, sardynki, tuńczyka, makrelę wędzoną.
- makaron razowy, kaszę jęczmienną i gryczaną , czasem ziemniaki
- jabłka, banany, pomarańcze, mandarynki, śliwki
- chleb żytni, razowy, słonecznikowy, graham,ze śliwką lub żurawiną, ostatnio grahamki ( gdy nie mam zdarza się jeść pszenny)
- nie słodzę od wielu lat, woda, zielona i czerwona herbata codziennie, piwo właśnie tu jest grzech w weekendy.
-coś słodkiego raz na miesiąc , częściej serek waniliowy
-pizza raz na miesiąc, dwa kawałki
- mięso : schab, kurczak, indyk , karkówka nie w tonie oleju czy ciężkim sosie.
- hhm.....masło, oliwa, olej rzepakowy, sezamowy, śmietana lub jogurt nat., orzechy,rodzynki, słonecznik.
Nie mówię, że nie chudnę (1,5 kg w 2 tygodnie) ale chcę to robić z głową i zdrowo!Nie jestem pewna czy Mż w moim przypadku to dobry pomysł czy nie lepiej liczyć mniej więcej kalorii???Obawiam się,że nie umiem w głowie policzyć bilansu dnia codziennego, że może nawet jest dużo poniżej mojej PPM....gdybym liczyła,mogłabym mieć pewność , że nie jem za dużo lub za mało......
Moja CPM- 2053
PPM - 1467
i pytanie Do Was ile kalorii powinnam dziennie spożywać???
ćwiczenia przykładowe z jednego tygodnia dwa wpisy niżej:)
a tu
Przykładowe menu:
grahamka z masłem , polędwicą łososiową i polędwicą sopocką, serek wiejski, pomidor, cebula/ sałatka śledziowa (jogurt nat. np 2%, cebula, śledzie w occie) , grahamka , masło
banan z danio/ śliwki,jabłko,pomarańcz/ czasem jedno z tych owoców
kasza, mięsko, surówka/ flaki drobiowe z 2 kromkami ciemnego pieczywa/ makaron z sosem pomidorowym
twaróg z szprotami w sosie pomidorowym, dwie kromki chleba ciemnego....
Czy to jest ok?Potrzebuję Waszej rady:):*
ines500
30 stycznia 2013, 13:40ja też niestety zaczęłam podjadać ;( koszmar
monsia85
30 stycznia 2013, 07:10odlozyla byma schaba i karkowke no i to piwo nieststy ... a to ile powinnas spozywac mozesz jesc 1700 wszystkon zalezy od Twoich zapotrzebowan
Hani90
30 stycznia 2013, 07:08Ja się aż tak do końca nie znam:) Wygląda to całkiem okej:) Może zamiast danio jedz jogurt naturalny:) ja np lubię rozwalić banana widelcem i dodać do tego jogurt i trochę otrębów. Mięso to najlepiej pieczone, gotowane, duszone;) No i ogólnie to wszytsko wygląda nieźle;) także chyba więcej silnej woli:) wiem jakie to trudne. Mam chude przyjaciółki. Co weekend piwko, drinki i góraaaaaaaa chipsów, popcornu..;/ powodzenia;)
monikaszgs
29 stycznia 2013, 23:01co do jedzenia jem podobnie jak Ty i niestety grzeszki te sie zdarzaja:/