Witam poniedziałkowo!
Jak weekend Wam minął? U mnie było ok. Dieta utrzymana i UWAGA, UWAGA : była ostra jazda na rowerku… A dokładniej to znaczy że w sobotę przejechałam 1x100 min (60km, 900kcal), a w niedzielę 1x55 min. I 1x70 min (75km/1100kcal). Razem 135km i jeszcze 100 brzuszków… Yupiiiii!!!!! Może wróciłam na właściwe tory…..??? Zobaczymy. Waga przez ten cały okres sobie skacze, raz w górę raz w dół i nie spodziewam się rewelacyjnych efektów… Ale trwam i trwać będę.
Oj, chyba odwilż się szykuje, bo cały marsz do pracy chlapało mi spod butów. A to zanczy że od wczesnego ranko temperatura musi być dodatnia. Na pewno taka była przez całą noc, bo śnieg topnieje w oczach…
Ten tydzień mam na 6.00 do pracy, wiec będę miała dużo czasu dla Was... Buziaki moje kochane, bardzo Wam dziękuje za wsparcie i za przemiłe słowa… To co ? INECZKA jest więc czas pozaglądać co u Was. Życzę dużo słońca,
może w końcu do nas zajrzy…
wronka1975
23 lutego 2009, 21:57Cześć Myszolku. Wreszcie jestem i nadstawiam "pupę" do wymierzenia kary. Biję się w piersi i obiecuję, że nie będę się obijać. W weekend było super, a teraz totalna chlapa. Szkoda... :-(((( Pozdrawiam cieplutko!!
najukochansza
23 lutego 2009, 21:08ale tesknie za sniegiem czasami. no to postanowienia postowe przed nami!
izabelka1976
23 lutego 2009, 19:10wzorowa odchudzaczko! Pięknie! A ile samozaparcia! Oj daleko z takim nastawieniem zajdziesz :o) A odwilż, znaczy wiosna idzie, znaczy palto trzeba będzie zrzucić ;o) i to i owo pokazać! Dzięki Kochana za ogromne wsparcie. NIe dość, ze sama walczysz to jeszze innym pomagasz. Zuch Kobieta! Buźka!
annamaria28
23 lutego 2009, 17:56kochaniutka ale wymiatasz na tym rowerku też bym sobie pojeździła ale niestety tylko stepper u mnie na stanie:)))pozdrawiam i dzięki za trzymanie kciuków:)))
agema4
23 lutego 2009, 17:11normalnie jestem pod wrażeniem, tych Twoich sportowych wyczynów. Trzymam kciukasy. Pozdrawiam.
olka1975
23 lutego 2009, 13:48POZDRAWIAM SERDECZNIE I CIESZE SIĘ ZE BEDZIESZ MIEC CZAS:))))BUŹKA ZIMOWA
DagusiaS
23 lutego 2009, 13:16U mnie też weekend rowerkowy , więc wszystko w porządku. No i odwilż na całego. Czekam już na tą wiosnę strasznie. Ciepłolubna jestem. Pozdrawiam cieplutko i życzę miłego dnia. ps - to na pewno są właściwe tory ;-)
cherry86
23 lutego 2009, 12:02u mnie temperatura na plusie :) a butki popękane :/ jejku mi by chyba tyłek odpadł :) podziwiam i zyczę bo motywacja Cię nie opuszczała :D
Swoya
23 lutego 2009, 10:20i tak trzymac - pozdrawiam
malgorzatabi
23 lutego 2009, 09:48U nas też totalna chlapa, że tylko usiąść i płakać, ale jakoś nie mam takiego humoru:)) Dziś energetycznie, bombowo i z uśmiechem na twarzy witam tenże dzionek. Tobie rownież życzę dużo uśmiechu i pozytywnej energii Buźka***
asyku
23 lutego 2009, 08:57No właśnie ,niech te kilogramy sobie idą w siną dal!!! a to mój drugi przestój,ale ja się nie przejmuję bo mam was i zawsze mnie na duchu podtrzymacie!!!A jogurcik na kolacyjkę ..wystarcza bo jak się tak zawezmę to ...wystarcza!!!czasami do tego pomidorek albo cebulkę zieloną siekam.Jakoś trzeba sobie radzić!!!ja też właśnie kawkę sobie zrobiłam i chlipię!!!buziaki śnieżaki<img src=http://www.gifyzosi.friko.pl/smiles/p6.gif>
CarolineAnne
23 lutego 2009, 07:26O popatrz, nie pomyslalam ze w tancu kalorie spalalam cala noc :D jakos mi to do łebka nie przyszlo... Miłego dnia :)