Tralalala Witam Wszystkie Aniołki!
Mam dzisiaj super humor, bo pokonałam wagę.... Wkońcu się ruszyła... Wczorajszy dzień zaliczony na 6 z plusem... Dietka w 100% zachowana, ćwiczenia wykonane, spacer też.... I co dzisiaj rano????? Hihihi Spadek... na 77,70kg... Tak, jak myślałam to owulacja... Sprawdziałam co się działo miesiąc temu i było to samo, też problem z wagą... Ale zaraz po, jest spadek... Jutro ważenie i napewno do 1 kg dociągnę....
Bardzo Wam dziękuje za wsparcie, słowa otuchy, poprostu za to że jesteście!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
egrewagra
19 grudnia 2008, 16:13No to super zazdroszczę ci humorku ja to jakaś przygnębiona ostatnio chodzę ale to pewnie przez szkołę mam zmartwienie :( Pozdrawiam gorąco :)
pasokonik
19 grudnia 2008, 00:25Jak Cię czytam to się uśmiecham...życzę dalszego optymizmu i ciagłego spadku wagi...Jak tak dalej pójdzie to Nowy Rok będzie bardzo szczęsliwy!
wronka1975
18 grudnia 2008, 23:45Po deszczu zawsze świeci słońce... I tak jest i tym razem. Cieszę się razem z Tobą i trzymam mocno kciuki. Pozdrawiam.
inesseta
18 grudnia 2008, 18:12Gratuluje super humorku i trzymam mocno kciuki za ten kilogram. Ze mną już lepiej , ale obżarstwa nie żałuję , bo było warto. Pych było. Uwielbiam golone i nawet jeśli spadnę do wymarzonej wagi to czasami pozwolę sobie na małe odstępstwo od laitowego jedzonka. Serdecznie pozdrawiam - Beata
guniorek
18 grudnia 2008, 17:15gratuluje sukcesu i trzymam kciuki!
Maryn
18 grudnia 2008, 16:42no to Kochana, super Ci idzie! ja zawsze kiedy mam miesiączkę mam ze dwa kg więcej ;P buziaki
joanna1996
18 grudnia 2008, 16:02jesteś wzorcowm przykładem, że wystarczy przestrzegać kilku zasad i waga MUSI spadać....problem tylko w systematyczności i konsekwencji-więc duże brawa dla Ciebie za wytrwałość!!!Pozdrawiam :)
martyna1977
18 grudnia 2008, 12:15Gratuluję ci bardzo, bardzo,............. Taki optymizm z Twojego wpisu tryska, że od razu mi lepiej, pa,pa!!!
Ilona33
18 grudnia 2008, 10:16Aśka - ale wymiatasz ;-) Nie moge już za Toba nadążyć. Na "Teur de ...." odstawiłas paleton, tu wagowo człowiek tylko zadyszki może sie nabić starająć sie dorównać Tobie kroku ... istny piorun a nie kobieta ;-) Zaraz mnie dogonisz i ;-) bedziesz kuksańce leniwej kolezance dawać mijajac mnie na skali wagio hi hi hi. Gratuluje, bo tak powaznie nalezy Ci sie ten sukces jak nikomu innemu. Ciezko na swoj sukces pracujesz - pieknie !!!!
asyku
18 grudnia 2008, 10:05:))ŁADNIUTKA CHOINECZKA!!!
asyku
18 grudnia 2008, 10:03to nie wiem???
Swoya
18 grudnia 2008, 09:54I byle do przodu - oby kazdy taki ladny spadek wagi byl kolejna motywacja do dalszej walki :D
felicis
18 grudnia 2008, 09:53Muszę się przyjrzeć sobie, ale chyba jest coś w tym co mówisz. Klasycznie przed @ mam blokadę wagi a czasem nawet na +, ale po @ spada. Ale coś mi świta, że w środku cyklu też tak mam jak Ty. Muszę poobserwować.
asyku
18 grudnia 2008, 09:49I WPISUJĘ "GIFY" I TAM DO WYBORU DO KOLORU. jak opanujesz, poproszę o coś ładnego??pa:))
asyku
18 grudnia 2008, 09:31Z TYCH STRON,musisz mieć do tego kod ,który zaraz napiszę na końcu mojego wpisu w pamiętniku. Wybierasz sobie obrazek klikasz na niego prawym przyciskiem myszki i tam jest"kopiuj adres obrazka" i klikasz na niego lewym przyciskiem,przechodzisz do komentarzy wpisujesz kod i tam gdzie pisze adres obrazka klikasz adres ten który wybrałaś i kończysz> mam nadzieję ,że się uda!!
asyku
18 grudnia 2008, 09:25Taka zdyscyplinowana to ja zaczęłam być właśnie tutaj, między wami.Tak sobie pomyślałam,że jak tutaj mi się nie uda, to już nigdzie.I tak się trzymam ,oj i nie wrócę już do tych 95 kg,nigdy w życiu.A jak dotrę do tej wagi 65 kg to upiję się z radości !!!!WODĄ!!!PA:))
asyku
18 grudnia 2008, 09:09już cię słychać z daleka z tymi dobrymi nowinami!!!Brawo !!!a widzisz, dałaś radę i tak trzymaj!!!pozdrawiam i zazdroszczę!!<img src=http://elementarz1.blox.pl/resource/mmm5.gif>