Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
3 rozmiary mniej...
14 maja 2008
Witajcie Słoneczka!!! Byłam dzisiaj na zakupach, bo szykują mi się dwie komunie i musiałam sobie kupić spodnie... To co mam w szafie już strasznie wisi... A więc do rzeczy: wyobraźcie sobie że kupiłam i pasują o 3 rozmiary mniejsze... Fajnie się poczułam, nie jest już mi głupio w sklepie i nikt na mnie nie patrzył jak na ufo...Od początku dietkowania z Wami nie kupowałam za wiele i dlatego teraz to był szok... Ale jestem szczęśliwa... Znowu mnie motywacja zdominowała... Pozaglądam co u Was... Buziaczki i miłego popołudnia...
malgorzatabi
14 maja 2008, 14:06Gratuluję serdecznie! Trzy rozmiary to ogromna różnica!!! Chce się żyć i dalej odchudzać:)) Ja na razie bardziej zajęłam się ogrodem niż myśleniem o jedzeniu. Więc na obiad rybki z surówkami, a na kolację jakaś tam kanapeczka Buźka***
Ilona33
14 maja 2008, 13:213 rozmiary ? Jak Ty to zrobiłaś, gratuluje i podzielam radosc :))) Super !!!
dora77
14 maja 2008, 11:44nic tak nie poprawia humoru jak mniejszy rozmiar, a wiem co mówie bo rok temu nosilam 46 a dzis 36, pa
lazania
14 maja 2008, 11:33gratulacje ogromniaste:)3 rozmiary w spodniach to sporo, i do tego taka niespodzianka:) przyznaj sie specjalnie czekalas zeby radosc na koniec byla wieksza;)