Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
I co? Nie ma 8....
14 marca 2008
No cóż, nie ma 8 z przodu, bo tylko -0,4kg. Ale trudno jak dba tak się ma. Niestety muszę się przyznać, że w tym tygodniu nie wysiliłam się z dietkowaniem. Od dzisiaj znowu na ostro się biorę, przecież moja waga zależy tylko ode mnie. Wiem, nie jest łatwo, ale próbuję. Dam radę, ale tylko z Wami. Bardzo mi pomagają wasze komentarze. Dziękuję za każdy wpisik i wsparcie, jesteście kochane. A teraz czas zobaczyć co u Was. Buziaczki.
oleSka1990
15 marca 2008, 10:55No cóż... Aby sie nie poddac :) Trzymam kciuki
artflywoman
14 marca 2008, 21:06do 8 z przodu bliiiiziutko ;) prawie ja masz :) wystarczy teraz trzymac sie dietki :) i juz :) Przeciez wiesz tak samo jak my, ze dasz rade :) Pozdrawiam :)
sabina27
14 marca 2008, 20:19i 8 z przodu gwarantowana. Wiem jak to denerwuje czlowieka ze trzeba czekac ja tez niecierpliwilam sie o ta 8 a teraz chce 7 :)
sara25
14 marca 2008, 18:21za słowa otuchy, wiem że każdy ma słabsze chwile, ale nie można sie poddawać, najważniejsze że dzisiaj jest lepiej
izabelka1976
14 marca 2008, 16:52niezbyt udany tydzień....nie jesteś wiec sama :o))) 0,4 kg w dół to tez dobry wynik. Fajnie, że już sie zmobilizowałaś. A do "8" z przodu już bardzo niedaleko. TYrzymam kciuki!!!
majrok
14 marca 2008, 16:20prawie jest 8 z przodu! jesteś już bardzo blisko i za tydzień będzie! i tak podziwiam za silną wolę i tyle kg
kitek96
14 marca 2008, 15:480,4 kg, to bardzo ładny wynik. 8 prędzej czy później na pewno się pojawi (pewnie jeszcze przed świętami). Pozdrawiam!
bogumila82
14 marca 2008, 15:30czasem tak jest, ze waga nie pokazuje nam tego, co bysmy chcialy...ale troszke cierplwosci i na pewno ujrzysz osemeczke juz niedlugo:) poza tym srzucilas 0.4 to tez sie liczy!!!pozdrawiam i zapraszam do siebie:)
mineralkowa
14 marca 2008, 14:24Myszko każdy spadek wagi cieszy - ważne że nie stoi w miejscu :) Więc ogromne gratulacje, zawsze to malutki kroczek naprzód.
juti10
14 marca 2008, 13:44dzieki śliczne za ciepłe słowa jetes naprawdę kochana mi tez waga stoi i dziś chyba nie zrobie a6w bo dostałam okres i tak mnie brzuch boli ,że nie da rady .Do swiat napewno nie uda sie zrzucić tych 3 kg hmm trudno pozdrawiam.
MagdaSzu
14 marca 2008, 13:19prawda , wsparcie bardzo mobilizuje :-) chetnie pożyczę tego kiloska :) ale pewnie nie bedzie potrzebny bo zaraz ujrzysz tę cudna 8 z przodu a potem to już z górki :-)
Ilona33
14 marca 2008, 12:42to nie uciecze ... teraz masz mobilizacje, zatrzymanie wagi, albo nawet jej minimalny spadek zmuszaja do jeszcze wiekszego dzialania, do wiekszego rezimu ... Jak sie przylozysz, bedziesz pilnować, to w przyszłym tygodniu na bank bedziesz miała 8 z przodu, tego Ci zycze.
gusiaczekaga
14 marca 2008, 12:26OJ ALE DLUGO CIE NIE BYLO JUZ SIE STESKNILAM!!!!!!!!!NIC A NIC NIE MYSLISZ O NAS:)ZARTOWALAM:)MILO ZE JESTES!!!!!!!!A WAGA POJDZIE W DOL!!DO SWIAT NAPEWNO BEDZIE 8 Z PRZODU!!TRZYMAJ SIE CIEPLUTKO I BIERZ SIE SZYBKO DO ROBOTY:)BUZIACZKI ZABKO