Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
13/46 :)))


mija już 13 dzień mojej diety ale faktycznie to dłużej już jestem na diecie  od połowy lutego, ale liczę dni od środy popielcowej ;p i jestem pozytywnie zaskoczone :) oczywiście nie kilogramami, bo w sumie to jeszcze nic nie widać ani efektów no kilo 2 spadły, ale to jeszcze dla mnie żadna rewelacja... ale jestem zaskoczona bardzo bardzo... tym, że jeszcze się nie poddałam, że nie sięgnęłam po żadnego, słodycz :O :O, i że przyzwyczaiłam się do swojej diety, że 1000/1200 kcal w sumie wystarcza i nie mam ochoty się poddać,  zwykle po tygodniu już odpadałam, a tu teraz naprawdę  czuję się rewelacyjnie :)  i na pewno nie mam ochoty się poddać !! :)))
staram się ćwiczyć, biegać coś robić i kurczę wreszcie wieże, że jak się chce to naprawdę możnaaa :))

ok ,a teraz co dziś zjadłam:

śniadanko:
-kromka chleba fit - 80
- mini rybka - 50
- kawa z mlekiem - 50

śniadanko II:
- jogurt 0% - 100
- kawa z mlekiem- 50

obiad:
- trochę zapiekanki z ziemniaków i mięsem mielonym ale nie dużo - ok.200/250 kcal
- jabłko, mandarynka - 100

na kolację planuję
- 2marchewkę, -40
-jogurta naturalny- 150
- banana- 100 ??

a więc bedzie 970/1000 kcal :))) czyli  fajnie fajnie :))

weszłam już raz dziś po schodach na 13p, zaraz idę na zakupy, będę wracać to wejdę jeszcze raz na 13p, zrobię dziś z 300 brzuszków z piłką fitness i przy serialu będę zginać nogi z piłką fitness :)))
a więc ruch też bedzie ;p

a jutro jadę do domku do rodziców, aż do niedzieli.... mam nadzieję, że mam nie będzie wpychać we mnie jedzeniaaaaa.... ale będzie ciężkooo ;p;p

ok spadam na zakupy  ;p
  • Proaktyna

    Proaktyna

    5 marca 2012, 19:20

    Zazdroszczę optymizmu ;] Mi już dieta pomalutku daje w kość... ale super że jesteś zadowolona

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.