Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
TRUDNY WEEKEND


WITAM WALECZNE CHUDZINKI!
WRACAM PO TRUDNYM WEEKENDZIE. SOBOTA I NIEDZIELA MINĘŁA BEZ ĆWICZEŃ I Z POCIĄGIEM DO SŁODKIEGO.
JAK BY TO NIE BRZMIAŁO, NIE JEST TO USPRAWIEDLIWIENIE. DOSTAŁAM TAK OBFITY I BOLESNY OKRES ŻE NIE DAŁO SIĘ NAWET MINUTĘ POĆWICZYĆ. A CO ZA TYM POSZŁO CHOLERNIE MNIE WYPŁUKAŁO Z MAGNEZU WIĘC ORGANIZM ZASZALAŁ NA PUNKCIE SŁODKIEGO. I SENNOŚĆ!!! SPAŁAM JAK NARKOLEPTYK!!!
ALE JUŻ SIĘ USPOKOIŁO I WRÓCIŁAM DO NORMALNEGO FUNKCJONOWANIA DLATEGO TEŻ  COSIK NAPISAŁAM.
ŚNIADANIE:
Jabłko 
Musli śliwkowo-jabłkowe
Mleko spożywcze 3.2%
DRUGIE ŚNIADANIE:
Mleko spożywcze 0.5 % 
Otręby pszenne stabilizowane
Herbata bez cukru 
OBIAD
Żur z białkiem 
maślanka
PRZEKĄSKA
Słonecznik nasiona
Sałata z keczupem
KOLACJA
Kasza kuskus z bakaliami i mlekiem   
  • PANDZIZAURA

    PANDZIZAURA

    26 marca 2013, 19:37

    Jesteś całkowicie usprawiedliwiona :)))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.