Poniedziałek zaczęłam bardzo grzecznie!
Wstałam sobie względnie wcześnie, żeby mieć czas na przygotowanie się do pracy, na śniadanko z mężem i żeby przy tym się za bardzo nie spieszyć.
Od kilku dni miałam ochotę na kisiel z jabłkiem i dziś właśnie moje życzenie spełniłam.
Na sniadanie zjadłam więc 240 kcal, a jakie było smaczne - hmmmm!!!
Za godzinkę wychodzę z domu więc mam jeszcze sporo czasu na przygotowania!!!
Gdzieś po drodze do pracy muszę jeszcze wstąpić gdzieś do sklepu, bo moja przyjaciółka waga kuchenna skończyła swój żywot i potrzebna jest jej nowa porcja energii.
Miłego dnia !!!
Wstałam sobie względnie wcześnie, żeby mieć czas na przygotowanie się do pracy, na śniadanko z mężem i żeby przy tym się za bardzo nie spieszyć.
Od kilku dni miałam ochotę na kisiel z jabłkiem i dziś właśnie moje życzenie spełniłam.
Na sniadanie zjadłam więc 240 kcal, a jakie było smaczne - hmmmm!!!
Za godzinkę wychodzę z domu więc mam jeszcze sporo czasu na przygotowania!!!
Gdzieś po drodze do pracy muszę jeszcze wstąpić gdzieś do sklepu, bo moja przyjaciółka waga kuchenna skończyła swój żywot i potrzebna jest jej nowa porcja energii.
Miłego dnia !!!
kasiakasia71
26 lutego 2013, 11:53Kisiel mmmmniam-chyba zjem na podwieczorek
therock
25 lutego 2013, 19:07kup baterie i chwal się co tam nam pokaże:D
kasiek222
25 lutego 2013, 12:02miłego dnia..:)