Leniwa ta niedziela...
Zrobiliśmy sobie z mężem dzień słodkiego leniuchowania. Poszliśmy spać wczoraj po 3 w nocy więc dziś sobie trochę odbiliśmy. O dziwo jak wstałam to wcale nie miałam apetytu. Nie chciałam jeść nic konkretnego więc sięgnęłam po pomarańcze. Wczoraj kupiłam tak pyszne, że po prostu nie można przestać jeść - obłęd!!! Obiad też był dziś dość późno około 16, a kolacja o 19:30.
Zaraz zabieram się za Orbiego - dziś założenie jest że pośmigam godzinkę - czyli spalę około 300 kcal.
Dzisiejsze menu:
Śniadanko - pomarańcze - 310 kcal
herbata czerwona
Obiad - kasza gryczana z jajkiem sadzonym - 270 kcal
kawa inka z mlekiem - 50 kcal
Kolacja - serek wiejski z kromką chleba razowego i papryką - 225 kcal
pomarańcze - 245 kcal
herbatnik na wieczorny głod - 57 kcal
RAZEM: 1159 kcal
Zrobiliśmy sobie z mężem dzień słodkiego leniuchowania. Poszliśmy spać wczoraj po 3 w nocy więc dziś sobie trochę odbiliśmy. O dziwo jak wstałam to wcale nie miałam apetytu. Nie chciałam jeść nic konkretnego więc sięgnęłam po pomarańcze. Wczoraj kupiłam tak pyszne, że po prostu nie można przestać jeść - obłęd!!! Obiad też był dziś dość późno około 16, a kolacja o 19:30.
Zaraz zabieram się za Orbiego - dziś założenie jest że pośmigam godzinkę - czyli spalę około 300 kcal.
Dzisiejsze menu:
Śniadanko - pomarańcze - 310 kcal
herbata czerwona
Obiad - kasza gryczana z jajkiem sadzonym - 270 kcal
kawa inka z mlekiem - 50 kcal
Kolacja - serek wiejski z kromką chleba razowego i papryką - 225 kcal
pomarańcze - 245 kcal
herbatnik na wieczorny głod - 57 kcal
RAZEM: 1159 kcal
limonka80
21 stycznia 2013, 17:02Ta doktorka przyjmuje w nowej przychodni w naszej mieścince :)To moja lekarka rodzinna
Joteczka82
20 stycznia 2013, 21:09Ciekawe co robiliście do 3nad ranem?haha.Żartuję oczywiście.Ps.jeszcze raz napiszę,ze bardzo się cieszę ze wróciłaś.