Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
pełnia...

Do dzieła!!!

Cieszę się ze wróciłaś.Pozdrawiam

pamiętaj oby do przodu mimo potknięć :)

:)

Amen.Tak ma pozostać i żadne złe humory nie przeszkodzą Ci w tym :) Do swojej 30 śmiało możesz się pozbyć tych wałków tłuszczowych.Byle tylko nie poddawać się nastrojom,lenistwu i łakomstwu.Zdrowie jest najważniejsze,wygląd cieszy oko a trochę ruchu podnosi poziom endorfin :)))) Ja ma powera od początku roku (teraz grypa mi przeszkadza) ,zaczęłam więcej ćwiczyć i waga znacznie posunęła się do tyłu .Rzuciłaś palenie co jest ciężkim wyzwaniem to i z tym cholerstwem się uporasz :))))