Humor ostatnio nie dopisywał (był fatalny), ale dziś od nowa zaczynam się nakręcać i prawdopodobnie jutro postaram się zrobić wielki come back na właściwe tory
Wracam do Was moje drogie i tak wytrwale walczące :-)
Nawet nie wyobrażacie sobie jak Was podziwiam, że tak długo udaje Wam się utrzymać przy dietach!!!
Dziś bardzo długo mailowałam z koleżanką, z którą dość długo się nie widziałam i okazało się, że ona też ma taki problem z nadbagażem jak my wszystkie.
Postanowiłyśmy, że raz w tygodniu będziemy pisać do siebie o swoich sukcesach i wyczynach. Czyli wychodzi na to, że mam jeszcze jedną motywatorkę oprócz Was!!!
Jeszcze chciałabym Wam podziękować za zainteresowanie, co się ze mną dzieje i motywację!!!
Jesteście wprost nieocenione!!!
Wracam do Was moje drogie i tak wytrwale walczące :-)
Nawet nie wyobrażacie sobie jak Was podziwiam, że tak długo udaje Wam się utrzymać przy dietach!!!
Dziś bardzo długo mailowałam z koleżanką, z którą dość długo się nie widziałam i okazało się, że ona też ma taki problem z nadbagażem jak my wszystkie.
Postanowiłyśmy, że raz w tygodniu będziemy pisać do siebie o swoich sukcesach i wyczynach. Czyli wychodzi na to, że mam jeszcze jedną motywatorkę oprócz Was!!!
Jeszcze chciałabym Wam podziękować za zainteresowanie, co się ze mną dzieje i motywację!!!
Jesteście wprost nieocenione!!!
limonka80
18 stycznia 2013, 08:55No w końcu :)
mylunia
17 stycznia 2013, 21:59Fanfary i czerwony dywan dla Monisi:-))) Wróciłam, ale na tarczy :-(
vitanitete
17 stycznia 2013, 21:57NO, witam z powrotem :)