Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ale fajny dzień!!!


Ja tak mogłabym cały czas!

Siedzę sobie w domku na zwolnieniu, robię tylko to co muszę i to co lubię!!!
Weszłam na swoje konto, bo ostatnie dni to już leciałam na oparach :-), a na koncie pensja i w dodatku z premią, z którą już zdążyłam się pożegnać zanim jeszcze ją zobaczyłam! A jednak jest! W dodatku jakiś czas temu zamówiłam sobie kosmetyki i dziś przyszły - mąż pojechał na pocztę odebrać i zapłacił i nawet nie chce żebym mu oddała kasę!

Jakiś cud!!!!

Zaczyna mi się to podobać, ale od poniedziałku wracam do pracy, a tam wszyscy wszędzie palą papierosy i wszędzie pełno kulinarnych smakowitych pokus!!! Będę musiała zdwoić motywację, żeby za nic w świecie nic nie podjadać, a to będzie nie lada wyzwanie!
(
Dodam tylko, że pracuję w restauracji...)
Ale nie chcę więcej przejadać i przepalać tak ciężko zarabianych pieniędzy! A na same fajki miesięcznie wydawałam około 500zł - niemało prawda! Są fajniejsze rzeczy, które można za tą kasę zrobić niż puścić z dymem!!!

 
P.S. Muszę sobie sama dawać takie lekcje motywacyjne!
To pomaga jak się to napisze, niż tylko o tym myśli!




  • grubas002

    grubas002

    8 listopada 2012, 17:53

    niestety nie był to też dla mnie dobry dzień, powodzenia :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.