Wracam po roku z nowymi postanowieniami. Trochę dziwnie czytało mi się wpisy z ostatniego roku, uświadomiłam sobie jaka słaba jestem, nie potrafię wytrwać w swoich postanowieniach. Rok 2012 minał jak błyskawica i praktycznie nic z założonych planów nie zrealizowałam. Kilogramków przybyło, więc w tym roku z nowym zapałem będziemy walczyć. Dziś zakomunikowałam to mężowemu, zrobiliśmy zakupy i od jutra zaczynam. Zaskoczył mnie jego entuzjazm jak go poinformowałam o moich planach. Pewnie też już tęskni za moimi dawnymi kształtami :)
Tak więc jutro na śniadanko omlet z warzywami. Przekąska to kurczak (jeszcze nie wiem w jakiej postaci) z surówką z kapusty kiszonej. W międzyczasie połówki papryki z serem białym z dodatkami oraz orzechy włoskie. Co do szczegółów poinformuje jutro.
Dziś byłam na wyprzedaży. Kupiłam 2 bluzki i jedną sukienkę - śliczne. Z zakupami spodniowymi poczekam jak mi spadnie co nieco :)
Trzymajcie za mnie kciuki żeby w tym roku się udało :)))))
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
majkanadiecie
5 stycznia 2013, 18:16Powodzenia:)dasz rade:)
Seeley
5 stycznia 2013, 18:06Powodzenia:)