żeby po raz kolejny uzmysłowić sobie, że odchudzanie to PROCES DŁUGOTRWAŁY, przeprowadzę wizualizację optymistycznej i zdrowej, choć hipotetycznej i kosmicznej utraty masy ciała - w postaci 1 kg, tygodniowo.
Tak więc:
1.04.2013 r. - 78,9 START
7.04 - 77,9 - 77,9 udało się
14.04 - 76,9 - 79 niestety, po tygodniu zapalenia oskrzeli i bezruchu
21.04 - 75,9 - 77,4
28.04 - 74,9
5.05 - 73,9
12.05 - 72,9
19.05 - 71,9
26.05 - 70,9
2.06 - 69,9
9.06 - 68,9
16.06 - 67,9
23.06 - 66,9
30.06 - 65,9
To AŻ kilo tygodniowo. To AŻ 3 miesiące intensywnej pracy by zbliżyć się do celu.
To AŻ 13 kilo nieszczęścia. To tylko 2 edycji PiCHU i troszkę :) Dam radę. Bo bardzo tego chcę. To moje ciało. Tylko ode mnie zależy w jakiej będzie formie!
naja24
3 kwietnia 2013, 14:05cel ambitny więc, trzymam kciuki :)
Piczku
3 kwietnia 2013, 12:17cel ambitny popieram i wspieram ;) mam nadzieje, ze nie trafią Ci się przestoju wagi ;)
Sylwunia54
3 kwietnia 2013, 10:36Jezeli bedziesz ćwiczyła systematycznie utrzymywała diete - nie głodziła sie - to plan jest super i jest naprawde realny.. Wiem co mowie bo ja przed slubem tez obrałam sobie nierealny cel ktory osiagnęłam :) Więc trzymam kciuki uda Ci sie :**
basiaaak
3 kwietnia 2013, 10:21No to do dzieła :)
Agaszek
3 kwietnia 2013, 10:12Bo przyjadę pilnować ! :D
Kamila112
3 kwietnia 2013, 09:56Powodzenia :) Pozdrawiam :)
x001x
3 kwietnia 2013, 09:51To bardz dużo tygodniowo, ale efekty będa na pewnozadowalające :) Trzymam kciuki i życze pwoodzenia! Wszystko da się zrobić!
kurpinka
3 kwietnia 2013, 09:48ambitny plan, powodzenia:)
izabela.jemielnica1
3 kwietnia 2013, 09:37Powodzenia;-)
Behemotkot
3 kwietnia 2013, 09:35Powodzenia, na pewno Ci sie uda! :)
vickybarcelona
3 kwietnia 2013, 09:34bardzo realny plan, powodzenia:)
NigdyNieKochalam
3 kwietnia 2013, 09:33Na pewno dasz rade, wierze w Ciebie. ;*