waga 75,9
kawa 40
jogurt natur. 100, jabłko 60
chrupkie + dodatki 120
makaron z białym serem i pesto ok 500
kawałek pizzy (wszystko wina lubego - zamówił i przyniósł do łóżka :)
Ćwiczeń brak...pomału jednak opada ze mnie stres związany z losami naszego pieska - więc wrócę na ćwiczeniowe tory.
Jutro biorę wolne żeby wyprać choć część zakurzonych przez remont poduch, pokrowców, pościeli itp. Odetchnę od pracy, zajmę się domem, znajdę czas na ćwiczenia. Taki plan.
dariak1987
8 stycznia 2013, 06:55fuuuj... wybacz, ale na samą myśl że miałabym zjeść na śniadanie jogurt z wasa, jabłkiem i kawą to mi się dźwigło... : / :D