Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Po lekarzu


Godzina siedzenia w poczekalni i jak wstawałam to wszyscy się na mnie gapili a ja czułam się jakbym miała kij w d...

Lekarka powiedziała, że albo mnie zawiało albo przesilenie, ogólnie trzeba leżeć. Tydzień zwolnienia, zdjęcie i leki, a w piątek kontrola.

U zdjęcia facet kazał zdjąć spodnie i buty, pytam uprzejmie czy to absolutnie konieczne. Oczywiście koniecznie choć nie wiem dlaczego nie dało się ich spuścić do kolan i oszczędzić mi bólu przy ich zakładaniu.

Ogólnie do dupy, przegapiłam posiłek więc po powrocie zjadłam 4 frankfurterki i dwie skibki chleba.

Ogólnie myślałam w ciągu dnia, że przesadzam, że mogłabym wytrzymać w pracy ale te 3 godziny poza domem, poza łóżkiem upewniły mnie, że absolutnie nie dałabym rady..

  • Mufinka2016

    Mufinka2016

    10 stycznia 2017, 16:37

    Biedna ! Szybkiego powrotu do zdrowia ! A co do wstawania ..Znam to :D patrzą na ciebie jak na złodzieja a jak jeszcze dziś rozmawiałam przez telefon to gumowe uszy się włączyły :D

  • ann1977

    ann1977

    10 stycznia 2017, 09:40

    Zdrowia ☺

  • agajeszczeraz

    agajeszczeraz

    10 stycznia 2017, 09:14

    zdrowia życzę ,wygrzewaj sie :)

  • Anita@Figura

    Anita@Figura

    9 stycznia 2017, 21:30

    Zdrówka życzę!!!

  • kaba2000

    kaba2000

    9 stycznia 2017, 21:20

    Zdrówka życzę.Trzymaj się i wracaj zdrowa.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.