Wczoraj szłam spać po 1 ale jeszcze przed położeniem do łóżka wysmarowałam się kremami. No może wysmarowałam to za dużo powiedziane, nie było masowania ani wklepywania, raczej pociapałam kremem gdzie sięgłam ale sam fakt, że otworzyłam tubkę mnie cieszy:)
Dieta dziś szła dobrze do szkolenia na którym wpierdzielałam orzeszki solone i to w nie małej ilości. Jakieś półtora kubka z automatu do kawy, nawet nie chce przeliczać ile to kalorii. Po za tym fajnie:) Teraz objadłam się gołąbkami z młodą kapustą.
Pozdrawiam i dziękuję za wszystkie wpisy:)
Optymistka58
21 marca 2013, 20:54Najważniejsze,że zaczęłaś smarowanie - pomalutku, małymi kroczkami dojdziesz do celu :)