Ostatnio chodzę wiecznie zmęczona, wycieńczona, ilość problemów, obowiązków mnie przytłacza i znikąd pomocy, wręcz przeciwnie to ja muszę być oparciem dla mojej rodziny. Tylko gdzie ja mam znaleźć oparcie i skąd brać siłę...
Nie mogę znaleźć ważnych dokumentów i nie wiem już gdzie szukać, a w żaden sposób nie dam rady ich odtworzyć.
Płakać mi się chce, ale to już standard jak na niedzielę...
pumakuma
18 lutego 2013, 12:28Daj sobie trochę czasu i spokoju, tylko dla siebie. Jak przyznajemy się do słabości i dajemy sobie zgodę na nie bycie doskonałym, to wtedy dotykamy swojej doskonałości :)
Adriana82
17 lutego 2013, 22:31Ja też ledwo ogarniam się w weekendy. Nie panikuj, na spokojnie papierzyska na pewno się znajdą. Oj, przydałby Ci się jakiś urlop...
azi74
17 lutego 2013, 22:05Polecam Ci muzyczny relaks http://www.youtube.com/watch?v=S5UPasL8C3s&list=UUjfNM-m9gtgSC9ajpWU7fJw może pod jego wpływem przyjdzie jakiś pomysł gdzie te papierzyska mogłaś wcisnąć .