Dziś mąż wrócił z Włoch po dwóch tygodniach i powiedział od razu, że schudłam. Zrobiło mi się bardzo miło. Zresztą wczoraj przymierzałam spodenki, które kupiłam miesiąc temu i były na styk, a teraz są luźne.
Pytanie jest teraz z kolei inne: czy w ciągu kolejnego tygodnia udałoby mi się schudnąć jeszcze jedno kilo? 1 sierpnia ostatecznie idę na wesele i mam wiele ładnych sukienek... tyle,że na smuklejszą sylwetkę, którą straciłam dawno temu.
Mama_Krzysia
26 lipca 2015, 21:48Kochana dasz radę :) wierzę w Ciebie :)
Booyaka
26 lipca 2015, 21:09Myślę, że jak się chce to wszystko można. Nawet jeżeli waga nie spadnie, jest ogromna szansa na zgubienie kilku cm tu i tam, a przecież to jest najważniejsze.
Himek
26 lipca 2015, 20:45Tak, udałoby się :) 1 kg na tydzień to optymalny czas