To był taki żaaaaaart :P Sama mozolnie pracuję nad formą i staram się ją podbudować po kontuzjach - grudzień to zapalenie mięśnia strzałkowego i wypad z biegania ma miesiąc a w lutym skręcona kostka i kolejny miesiąc bez treningów. Na bieżni ostatnio 10,0 km w 52:10 (średnia 11,5 kmh), w terenie jest oczywiście gorzej, ten sam dystans zrobiłam w 55:49 (10,75 kmh).
Łał :) naprawdę jestem pod wrażeniem, jako że mnie samej dość licho idą biegi (ale staram się mocno :)).
Trzymam kciuki za BRAK braku formy jutro :) (w sensie wstawania).
Pozdrawiam :)
Adriana82
21 maja 2014, 11:29To był taki żaaaaaart :P Sama mozolnie pracuję nad formą i staram się ją podbudować po kontuzjach - grudzień to zapalenie mięśnia strzałkowego i wypad z biegania ma miesiąc a w lutym skręcona kostka i kolejny miesiąc bez treningów. Na bieżni ostatnio 10,0 km w 52:10 (średnia 11,5 kmh), w terenie jest oczywiście gorzej, ten sam dystans zrobiłam w 55:49 (10,75 kmh).
Adriana82
20 maja 2014, 13:11Bardzo łaaaaadnie, prawie tak ładnie jak ja :P
Mukikaki
21 maja 2014, 08:32no domyślam się że lepszy z Ciebie biegacz. Jakie masz teraz osiągi? ;)
peggy.na.obcasach
19 maja 2014, 23:34Łał :) naprawdę jestem pod wrażeniem, jako że mnie samej dość licho idą biegi (ale staram się mocno :)). Trzymam kciuki za BRAK braku formy jutro :) (w sensie wstawania). Pozdrawiam :)
Mukikaki
21 maja 2014, 08:31okazało się że nie było tak źle następnego dnia :)
zombie98
19 maja 2014, 22:56Gratuluję :)
Mukikaki
21 maja 2014, 08:31dzięki:)