ale nadeszła wczorajsza niedziela, slodycze z okazji dnia dziecka.. zjedzona duza milka oreo na wspołę z narzeczonym..
Za to dzis było zdrowo: kielbaska frakfuterka z razową kromką i pomidorem, grahamka z masłem i activia, zupa brokułowa(dietka) i lód z migdałami;-). No i 2 kostki z oreo. Masakra..
a za raz ide grzecznie kręcić hula i przysiady robić:)