Dziś w nocy zemdlałam w łazience z okropnego bólu brzucha. Dodatkowo objawy jak przy jelitówce.Wydaje mi się, że to przez wczorajsze wieczorne jedzenie... cos musiało być nie takie.
Dzisiaj juz skromniej.
śniadanie: 3 kromki razowca z serkiem naturalnym kanapkowym.
2 śniadanie: banan
obiad: 3 łyżki kaszy gryczanej, 3 łyżki mizerii, 2 małe kotlety bez panierki z kurczaka, smazone na wodzie i łyzeczce oliwy.
deser: 1 czekoladka i jabłko
kolacja: kotlet z kurczaka, 3 łyżki kaszy gryczanej i mizeria na jogurcie.
Ćwiczonka:
zaliczyłam dzis 3 x 10minutowe skakanie, 50 przysiadów. Ale dzien sie nie skonczył wiec jeszcze trochę bedzie. Od jutra praca zaś, wiec więcej ruchu bedzie:)
Aga__
15 czerwca 2014, 17:12Oj! Rozumiem że już wszystko w porządku ? Nie ma co lekceważyć takich sytuacji!
muffintop
15 czerwca 2014, 21:44to na pewno przez rybe wędzoną. kupilam 2 ostatnie sztuki w piatek, a dowożą dostawę w srody, więc możliwe, ze byla juz nieswieza.. i zatruły mnie:(