Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: Dobranoc..;-)
29 stycznia 2012
lecę spać....tak chyba bedzie lepiej...bo włączyło sie myslenie o jedzeniu...i mimo,że poł godzinki temu jadłam zapiekanke ze szpinakiem na kolacyjke...juz myślę ,żeby zjeśc...
O nie ...i wypiłam 0,5 lherbaty...i nadal myslę....
a co tam i tak rano o 6 musze wstać, bo synek po feriach do dzkoły ma na 8, więc ide spac...by sie nie złamac....
Dzięki za radę:). Przed chwilą właśnie zrobilam sobie taką listę spraw co mam pozałatwiać. I chyba będę musiała sobie właśnie dzien wcześniej pisać plan. Strasznie cieżki miałam tamten rok i czuję ogromne zmęczenie, więc może właśnie takie zapisywanie mnie zmotywuje i zmobilizuje. Może podeślesz jeszcze jakąś radę. pozdrawiam:)
graszka71
29 stycznia 2012, 22:00Dzięki za radę:). Przed chwilą właśnie zrobilam sobie taką listę spraw co mam pozałatwiać. I chyba będę musiała sobie właśnie dzien wcześniej pisać plan. Strasznie cieżki miałam tamten rok i czuję ogromne zmęczenie, więc może właśnie takie zapisywanie mnie zmotywuje i zmobilizuje. Może podeślesz jeszcze jakąś radę. pozdrawiam:)