Hej dziś mam 11 dzień wyzwania plank. To był trening gdzie zaczynałam od 15 sekund. Wybrałam go bo jestem leniwa i nie lubię ćwiczyć. Wyglądał banalnie, pierwsze dni na mnie nie robiły wrażenia ale teraz muszę utrzymać się minutę i jest trochę gorzej ale skoro zaczęłam to skończę. Ten trening pochodzi ze strony bodyplan ale później mam zamiar przejść na jakiś bardziej hardcorowy przypominający pompki i inne takie takie. Nie znam się na tym ale gdy patrzyłam na mięśniem, które wtedy pracują to plank był w sam raz dla mnie. Chcę to uzupełnić jeszcze bieganiem, które działa bardziej na tylne partie nóg i pupę ale poczekam z tym aż miną te dni.
Jeżeli ktoś z was trafi na mój wpis proszę was powiedzcie mi próbowaliście deski? Pomogło? Możecie podzielić się efektami?
MrsDeath
26 marca 2015, 14:48Jestem ogólnie leniwa ale chce coś do tego dodawać bo właśnie podejrzewałam, że tak to działa, Idzie o to, że zazwyczaj jak już za coś się brałam to strasznie dużo robiłam i oczekiwałam rezultatów dość szybko co było błędem wiem ale przez to szybko się załamywałam. Teraz zmieniłam strategie i będę zaczynać od małych aktywności, które będę z czasem urozmaicać o coś nowego :). Nie wiem czy to się uda ale chcę spróbować.
angelisia69
26 marca 2015, 14:06nie chce byc nie mila,ale te wyzwania "jednocwiczeniowe" to o kant tylka potluc.Myslisz ze schudniesz lub ujedrnisz cialo robiac pare sek. jedno cwiczenie albo 100przysiadow?Po jakims czasie sie znudzi i pojdzie w odstawke,a organizm po 2 tyg.przyzwyczai sie do tej formy ruchu i bedzie stagnacja.Lepiej mieszac treningi i postawic na roznorodnosc
FroggyDoo
26 marca 2015, 09:12ja próbowałam deskę przez miesiąc. fakt faktem jakieś mięśnie się pojawiły, ale nie było ich widać przez tłuszczyk na brzuchu ;) to ćwiczenie dobre jest dla kogoś kto chce już tylko rzeźbić mięśnie także no :)