Waże tyle, ile ważyłam 3 lata temu. To jest moja wina, że do tego dopuściłam i że tak jest. Nie mieszczę się w NIC, wszystkie moje ubrania są na mnie za małe. Źle się z tym czuję, ale też nic z tym nie robię. Przepraszam - nic nie robiłam.
Wiem że muszę to zmienić, postaram się. Kiedyś mi się udało. Teraz też się uda. Proszę tylko o odrobinę wsparcia.
Dziś tak krótko, bo trochę mi wstyd a i chwalić się to chyba nie za bardzo jest czym. Chciałam tylko dać znać, że wróciłam, oby na dobre.
nataliaccc
16 września 2012, 11:03powodzenia życzę- Tobie jak i sobie hehe:-) buziak
Yokomok
16 września 2012, 09:15Wsparcie juz jest - murowane:) dopingujemy, wspieramy i wierzymy :) do boju, uda sie :)