No i w końcu się doczekałam. W moim tzw. biurowym pokoju, od wigilii stoi piękna, nowiutka szklana małpa. No oczywiście wlazłam na nią jak tylko ją dostałam i od pierwszego wejrzenia ją znienawidziłam. Pokazała 86,4 kg, czyli 3,5 kg więcej od ostatniego ważenia. Z tego to powodu po pierwsze zmieniam pasek, a po drugie zaczynam dietę. Nie mam tylko koncepcji jaką. Może sobie wykupię abonament na Vitalii. Powiedzcie, czy któraś z was stosowała jakąś z tych diet. Podpowiedzcie.
Dziś odpoczywam w pracy.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
linda.ewa
27 grudnia 2010, 12:57cholera, trzeba zrzucić to i owo
beatkal
27 grudnia 2010, 09:11no szkoda,ze tak duzo Ci ta szklana pokazala ....co do diet vitalii.....bylam na niej i dokladnie rok temu mi sie skonczyla......wzielam na probe abonament 3m ce z fitnessem oczywiscie...bo bez cwiczen ani rusz......schudlam na niej 5kg ale to moim zdaniem tylko dzieki wytezonym cwiczeniom.......70-90 min min 5x tydzien....wiec schudlam ale jak tylko abonament sie skonczyl mialam przeprowadzke brak sprzetu do cwiczen bo ich jeszcze nie bylo na miejscu.........wiec waga momentalnie wzrosla o tyle samo co zgubilam......chudnac trzeba z glowa i uwazac juz przez cale zycie a nie ze raz sie zrzuci i myslac,ze bedzie ok nagle przestaje sie cwiczyc i pozwala sie sobie z dietka inna niz lekkostrawna........jesli wiec jestes zdecydowana na chudniecie i....przestawilas sobie w glowie bo to tam sie zaczyna caly proces to kup diete vitalii.....moim zdaniem to wyrzucone pieniadze........sama przeciez jestes inteligentna.....wiesz co powinnas jesc a czego nie.... wiec mozesz przeciez sama sobie wyznaczyc limity i diete nie trzeba za nia placic bo .....hm hm tuz po jej skonczeniu jesli sie wroci do starych nawykow to waga momentalnie wraca......blyskawicznie w xciagu miesiaca,ja dodam,ze teraz znalazlam sie z taka sama waga jak rok temu o tej porze i to bez diety vitalii tym razem....pozdrawiam i zycze racjonalnych posilkow i duzon ruchu