Dziś zmieniłam wreszcie opony na zimowe, a właściwie mam całe nowe koła, bo klient wisiał mi za fakturę, a że ma warsztat to mi dał w barterze nowe koła z oponami na zimę.
Byłam dziś u kolegi bo mamy jeszcze stare rzeczy z mojej dawnej pracy. Kazał mi wyjść z pokoju, bo jestem zbyt atrakcyjna i za bardzo mu się teraz podobam. Jak określił - chudnę w oczach (nie widział mnie tydzień). Czyli że jednak jest jakaś poprawa. Nie powiem, żeby mnie te komplementy nie połechtały mile. BAAAAAARDZO mi się one podobały. Nic tak nie motywuje kobiety jak komplement od faceta.