Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Doigrałam się


Moje wieczorne podjadanie dało w końcu efektu (dziwię się, że i tak długo mi to zajęło). Wczoraj rano waga pokazała 84,4 kg. Nie ważyłam tyle od ponad pół roku. Dlatego niedziela była bardzo dietkowa. Zobaczę czy odkupię swoje winy.

Nie wiem dlaczego moja motywacja do dalszego chudnięcia tak spadła. Może dlatego, że nie wyobrażam sobie że JA mogę BYĆ SZCZUPŁA w pełnym tego słowa znaczeniu.

  • linda.ewa

    linda.ewa

    25 października 2010, 08:48

    Nie dajmy się!!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.