Witam,
Nie muszę pisać o tym, co dzieje się na świecie i w Polsce. Wiedziałem, że kiedyś nadejdzie taki dzień, kiedy cała Europa, świat będzie sparaliżowana, ale nie byłem, nie oczekiwałem, że może być to wirus, ale spodziewałem się zagrożenia. Nie pisałem, bo na 100% nie byłem pewny, a byłem tylko na 90%.
Największym zagrożeniem nie jest koronawirus, a społeczeństwo, które panikuje i kupuje jedzenia, jakby zbliżała się wojna. Jakby miała uderzyć asteroida w ziemię. Ta cała panika i kupowanie jedzenia, doprowadzi, że nikt może nie dostać tego, co już wcześniej ludzie wykupili. Ta panika jest niepotrzebna! To, że w danym mieście jest 3, 5 a nawet 10 przypadków, nie znaczy, że całe miasto,miasta są zagrożone. Trzeba uważać i tyle.
Szkoda, że skoki skończyły się przez koronawirusa, szkoda! To samo spotkało meczy piłkarskich i nie tylko. Nawet dziś zawiesili Taniec z Gwizdami, mimo, że tego programu nie oglądam.
Takie jest moje zdanie.
KatarzynaXXL
14 marca 2020, 06:26Nad skokami też ubolewam, uwielbiam skoki. Z programem jak najbardziej jestem na tak, to bardzo niebezpieczne...
KatarzynaXXL
14 marca 2020, 06:15Komentarz został usunięty
przymusowa
14 marca 2020, 02:54A ja dzisiaj byłam świadkiem "filozoficznej" rozmowy w windzie dwóch panów (tak, jestem tak nieostrożna że wsiadam z ludźmi do windy). Jeden z panów w panice "bo w sklepach to już prawie nic nie ma" drugi: " a gdyby ludzie bez sensu wszystkiego nie wykupowali to by było". I tyle w tym temacie.
luckaaa
14 marca 2020, 00:10Komentarz został usunięty