Tak, wróciłam na vitalię....
W międzyczasie zrobiłam część badań, które zlecił mi lekarz. Mam prawdopodobnie Hashimoto, ale mam zlecone kolejne badania krwi. Ponad to zrobiłam badania na nietolerancję pokarmową. Okazuje się, że nie mogę jeść:
- kurczaka, (uwielbiałam, ale musiałam zastąpić indykiem)
- jagnięciny,
- tuńczyka,
- skorupiaków,
- ziemniaków,
- selera,
- melona,
- orzeszków ziemnych, (uwielbiałam, zastąpiłam nerkowcem)
- oliwek,
- pomarańczy i cytryny.
Dodatkowo muszę całkowicie wykluczyć z menu produkty pszennych i nabiał
Jeszcze chwila i będę akceptować tylko powietrze
Waga wzrosła, niestety, pomimo odchudzania, ale przynajmniej wiem dlaczego
A co u Was? Gratuluję sukcesów! <3
Ja kolejny raz postanowiłam wziąć się w garść, może tym razem się uda
Pozdrawiam
Magga74
14 czerwca 2014, 10:49Powodzenia, nie załamuj się, a na pewno się uda :)