Pierwszy dzień za mną, więc można odhaczyć. Dieta jak dieta, pełna wyrzeczeń, ale już jestem skazana na ciągłe wyrzeczenia, skoro już sobie w tej glówce poprzestawiałam. I tak się najadłam mięcha i jajek, czego wcześniej nie praktykowałam, bo jadałam głównie warzywa i ryby. Z rana jest mi łatwiej nie jeść, tylko jak już zacznę to mnie nosi. Zastanawiam się czy można by to podzielić na mniejsze posiłki, ale częściej.
Zważę sie dopiero po tygodniu, jeśli wytrwam. EEEE wytrwam.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Zaciszanka
3 października 2007, 17:42dasz rade, jesli nie ty to kto mialby dac radę?/ Pozdrawiam