Cześć Vitalijki!
Mam nadzieję, że to będzie wielki come back! Wracam, do moich nawyków, do ćwiczeń, do dbania o siebie.
Pomimo, że poprzedni rok był dla mnie najcudowniejszym czasem w moim życiu to nigdy nie doznam w 100% szczęścia jeśli nie zaakceptuję swojego ciała.
Myślę, że i tak poczyniłam w tym kierunku bardzo duży postęp. Wiem, że mogę być atrakcyjna, co więcej polubiłam siebie.
Ale to nie zmienia faktu, że 10 kilo, które przybrałam na evsie mają pozostać ze mną do końca życia. Nie mieszczę się w 3/4 ubrań, a przecież nie mogę ich wyrzucić! :)
Przytyłam.
Wiem. Widzę. Czuję,
Ale to nie jest najważniejszy motyw mojego powrotu do zdrowszego jedzenia. Źle się czuję, fizycznie. Mam zgagi, mdłości, a jedzenie przestało sprawiać mi tak wielką radość.
Czuję, że dam radę! Ja nawet to wiem. Jestem zmotywowana i wiem do czego dążę.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
To teraz konkrety!
Cel: 24.12.2017 --> 70 kg (-5kg)
Dam radę!
sophie20
1 listopada 2017, 22:09