Witam Wszystkich ciepło i śniegowo
. U nas śniegu po kolana..... córka gdyby mogła to cały dzień spędziłaby na dworze
. Przychodzi się wysuszyć
i z powrotem na górkę
. Syn od czwartku jest na feriach w Wieżycy. Jest to niedaleko od Gdyni i są tam góry. Czyli zjazd ze stoku na oponie
, ognisko i w poniedziałek kulik. Syn od pół roku jest ministrantem w Klasztorze Ojców Franciszkanów i to oni zorganizowali ten wyjazd za nie duży koszt. Do tej pory nie mieliśmy żadnych zwierzaków
, a za to teraz są rybki
(spadek po najmłodszej siostrze, która wyjechała do pracy do Holandii) i od tygodnia mamy małą sunie labradora
. Jest słodka, ale upatrzyła sobie córkę i nie daje jej spokoju. Cały czas ja podgryza i zaczepia...... sprawdza, która z nich w naszej rodzinie jest ważniejsza. Jeśli chodzi o mnie to na przyszły tydzień w środę jadę na ostatnią chemię a potem tylko w marcu tomograf i koniec (mam gorącą nadzieje, że tak będzie). Trzymajcie kciuk aby wszystko było dobrze i aby już było po wszystkim. Pozdrowionka i pa, pa, pa, pa, pa, pa, pa, pa .....................
Eleyna
8 kwietnia 2009, 18:49Malutki baranek ma zlote rozki, Pilnuje pisanek na trawce z rzezuszki, Gdy nikt nie patrzy choragiewka buja, I beczy cichutko : Weslolego Alleluja!!! Zycze Tobie i Twojej rodzince zdrowych i radosnych Swiat Zmartwychwstania Panskiego spedzonych w milej i rodzinnej atmosferze, smacznego jajka i mokrego poniedzialku"...........pozdrawiam cieplo
Eleyna
21 lutego 2009, 18:12ciesze sie, ze sie odezwalas i ze wszystko powoli sie uklada, zycze Ci Kochana, aby terapia pomyslnie przebiegla i by w koncu pech opuscil Wasz dom....trzymaj sie cieplutko i udanego weekendu Ci zycze....buziaczki sle
agapa776
21 lutego 2009, 16:44Labrador to moja ulubiona rasa psa,są przesłodkie i gdybym nie miała swoich ukochanych kundelków to napewno miałabym właśnie takiego psiaka:)))Pozdrawiam