Dostałam dzisiaj po południu wagę. Totalna załamka zważyłam się i okazało się, że stara waga oszukiwała o 3,5 kg. Tak że waże 110,60. Ciekawe co powie na to moja Pani dietetyk po piątkowym ważeniu. Sprubuję się zważyć jutro z samego rana. Ciekawe co mi pokaze. Już wcale się nie ciesze z tej nowej wagi. Nie ma szans na to aby w listopadzie pokazała się 9 chol..a !!!!
Kotku, może jestem szurnięta:)))) Nawet mi się to podoba. Ale nie mogę Ci pozwolić, abyś zostawiła mnie sama na polu bitwy:))))))))))))) Czytam Twój pamiętnik i on mnie motywuje. A problem z wagą, to nie Twoja wina. Ty nie zawaliłas odchudzania, pilnowałaś się, więc nie możesz mieć do siebie pretensji. To jest po prostu złośliwośc przedmiotów martwych.... Masz inną wagę, to co? Dalej się odchudzamy!!!!!! Czekam na relacje z odchudzania. Szkoda, że nie mogłam zobaczyć Twojej miny podczas czytania. Trudno, ale nie można miec wszystkiego.... Powodzenia, pozdrawiam
Hayden
18 września 2007, 20:25
Czemu nie możliwe?Kochana wszystko jest możliwe jak się postarasz?do listopada jeszcze ponad miesiąc wiesz czego mozna w tym czasie dokonać???Napewno dasz radę wierzę w Ciebie!!! :)
szerszenpa
18 września 2007, 19:01
miałam dokładnie to samo. kupiłam wagę elektroniczną miało być tak pięknie a tu mi mina zrzedła. też 3,5kg. zważyłam na nowej zgrzewkę wody i niestety waży dobrze.
ale nie załamuj się, tzn że schudłaś ale od innej wagi wyjściowej.
Pozdrawiam
zlosnica07
18 września 2007, 17:59
nie przejmuj sie tak! moja stara waga tez oszukiwała... Teraz korzystam z elektronicznej i wiesz co mnie cieszy - widze dokładnie efekty... na starej ciężko było zauważyć czy sie faktycznie zrzuciło te przykładowe 0,5kg czy nie... :) Będzie dobrze!<br>Pozdrawiam!
ATANERA
18 września 2007, 15:36
Może to głupia propozycja ale odejmuj sobei te 3,5 kg z tej nowej wagi:)) Powodzenia
grubcia1980
18 września 2007, 08:38
Zazwyczaj wagi elektroniczne pokazują o ok. 3 kg więcej od wag mechanicznych. Tak więc głowa do góry. Najważniejsze to ważyć się ciągle na tej samej wadze to wtedy widać efekty. Pozdrawiam
Moja oszukiwała 5 kg i dlatego dłuuuugo nie podejmowałam walki, aby zgubic nadwagę, bo wydawało mi się , ze nie jest tak źle....hehehhe...Pozdrawiam!
AniaRybka
17 września 2007, 21:58
jak waga elektroniczna ma dobre (nowe) baterie to waży prawidłowo. U mnie też jest 3kg różnica między taką zwykłą wagą z obrotowym/strzałkowym wskaźnikiem a właśnie tą elektroniczną. Jak się pierwszy raz zważyłam i odkryłam tą różnicę, to byłam przerażona... ale nadgoniłam... i teraz ufam tylko cyfrowej. Trzymaj się dietowo, a osiągniesz cel, przynajmniej większą część :) Pozdrawiam !
taneti
17 września 2007, 21:46
Motylku, nie załamuj się. Udało Ci się już zaskoczyć na właściwy tor dietkowania - nie zmarnuj tego. Powoli, ale skutecznie dojdziesz do obranego celu. Ja i Vitalijki wspieramy Cię i wierzymy w Ciebie.
PS Może waga fiksuje, ale na pewno Twoje ciuszki są już nieco lużniejsze - mam rację? :-)
Specjalnie wysłałam Ci to kilka razy, żebyś sobie dobrze przemyślała moje słowa. Zaczynamy walkę. Drobne przegrane bitwy, nie mają żadnego wpływu na wynik wojny. Pozdrawiam Cię serdecznie i gorąco. Trzymaj się.
nie martw sie.... nie wazne ile wskazuje wagaa:))) najwazniejsze, że schudłaś... widocznie zaczynałaś od innego poziomu..... ale i tak jest efekt!!!!!!!!!!!!!Do listopada masz jeszcze półtora miesiąca, do końca 2,5 miesiąca. Wydaje mi się realne schudnąć 11 kg. 10 tygodni, jesli będziesz chudła troche ponad kg tygodniowo, to masz sprawę z głowy:)))) Uda Ci się, ja też mam taki plan. Na sylwestra chcę ważyć 85 kg. Pewnie nigdzie nie pójdę....ale chcę Nowy rok zacząć z taką wagą. Więc nie mów mi, że się nie uda, bo się wścieknę!!!!!!!!!!!! Jak nie chcesz mieć mojej rodziny na sumieniu, to się opamiętaj. Na Tobie nie mogę się wyżyć, bo jesteś za daleko. Także głowa do góry i do booooooooooooooooooooooju!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
PRECZ Z KG!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
PRECZ Z TŁUSZCZEM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
nie martw sie.... nie wazne ile wskazuje wagaa:))) najwazniejsze, że schudłaś... widocznie zaczynałaś od innego poziomu..... ale i tak jest efekt!!!!!!!!!!!!!Do listopada masz jeszcze półtora miesiąca, do końca 2,5 miesiąca. Wydaje mi się realne schudnąć 11 kg. 10 tygodni, jesli będziesz chudła troche ponad kg tygodniowo, to masz sprawę z głowy:)))) Uda Ci się, ja też mam taki plan. Na sylwestra chcę ważyć 85 kg. Pewnie nigdzie nie pójdę....ale chcę Nowy rok zacząć z taką wagą. Więc nie mów mi, że się nie uda, bo się wścieknę!!!!!!!!!!!! Jak nie chcesz mieć mojej rodziny na sumieniu, to się opamiętaj. Na Tobie nie mogę się wyżyć, bo jesteś za daleko. Także głowa do góry i do booooooooooooooooooooooju!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
PRECZ Z KG!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
PRECZ Z TŁUSZCZEM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
nie martw sie.... nie wazne ile wskazuje wagaa:))) najwazniejsze, że schudłaś... widocznie zaczynałaś od innego poziomu..... ale i tak jest efekt!!!!!!!!!!!!!Do listopada masz jeszcze półtora miesiąca, do końca 2,5 miesiąca. Wydaje mi się realne schudnąć 11 kg. 10 tygodni, jesli będziesz chudła troche ponad kg tygodniowo, to masz sprawę z głowy:)))) Uda Ci się, ja też mam taki plan. Na sylwestra chcę ważyć 85 kg. Pewnie nigdzie nie pójdę....ale chcę Nowy rok zacząć z taką wagą. Więc nie mów mi, że się nie uda, bo się wścieknę!!!!!!!!!!!! Jak nie chcesz mieć mojej rodziny na sumieniu, to się opamiętaj. Na Tobie nie mogę się wyżyć, bo jesteś za daleko. Także głowa do góry i do booooooooooooooooooooooju!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
PRECZ Z KG!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
PRECZ Z TŁUSZCZEM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
nie martw sie.... nie wazne ile wskazuje wagaa:))) najwazniejsze, że schudłaś... widocznie zaczynałaś od innego poziomu..... ale i tak jest efekt!!!!!!!!!!!!!Do listopada masz jeszcze półtora miesiąca, do końca 2,5 miesiąca. Wydaje mi się realne schudnąć 11 kg. 10 tygodni, jesli będziesz chudła troche ponad kg tygodniowo, to masz sprawę z głowy:)))) Uda Ci się, ja też mam taki plan. Na sylwestra chcę ważyć 85 kg. Pewnie nigdzie nie pójdę....ale chcę Nowy rok zacząć z taką wagą. Więc nie mów mi, że się nie uda, bo się wścieknę!!!!!!!!!!!! Jak nie chcesz mieć mojej rodziny na sumieniu, to się opamiętaj. Na Tobie nie mogę się wyżyć, bo jesteś za daleko. Także głowa do góry i do booooooooooooooooooooooju!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
PRECZ Z KG!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
PRECZ Z TŁUSZCZEM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
nie martw sie.... nie wazne ile wskazuje wagaa:))) najwazniejsze, że schudłaś... widocznie zaczynałaś od innego poziomu..... ale i tak jest efekt!!!!!!!!!!!!!Do listopada masz jeszcze półtora miesiąca, do końca 2,5 miesiąca. Wydaje mi się realne schudnąć 11 kg. 10 tygodni, jesli będziesz chudła troche ponad kg tygodniowo, to masz sprawę z głowy:)))) Uda Ci się, ja też mam taki plan. Na sylwestra chcę ważyć 85 kg. Pewnie nigdzie nie pójdę....ale chcę Nowy rok zacząć z taką wagą. Więc nie mów mi, że się nie uda, bo się wścieknę!!!!!!!!!!!! Jak nie chcesz mieć mojej rodziny na sumieniu, to się opamiętaj. Na Tobie nie mogę się wyżyć, bo jesteś za daleko. Także głowa do góry i do booooooooooooooooooooooju!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
PRECZ Z KG!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
PRECZ Z TŁUSZCZEM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
nie martw sie.... nie wazne ile wskazuje wagaa:))) najwazniejsze, że schudłaś... widocznie zaczynałaś od innego poziomu..... ale i tak jest efekt!!!!!!!!!!!!!Do listopada masz jeszcze półtora miesiąca, do końca 2,5 miesiąca. Wydaje mi się realne schudnąć 11 kg. 10 tygodni, jesli będziesz chudła troche ponad kg tygodniowo, to masz sprawę z głowy:)))) Uda Ci się, ja też mam taki plan. Na sylwestra chcę ważyć 85 kg. Pewnie nigdzie nie pójdę....ale chcę Nowy rok zacząć z taką wagą. Więc nie mów mi, że się nie uda, bo się wścieknę!!!!!!!!!!!! Jak nie chcesz mieć mojej rodziny na sumieniu, to się opamiętaj. Na Tobie nie mogę się wyżyć, bo jesteś za daleko. Także głowa do góry i do booooooooooooooooooooooju!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
PRECZ Z KG!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
PRECZ Z TŁUSZCZEM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
nie martw sie.... nie wazne ile wskazuje wagaa:))) najwazniejsze, że schudłaś... widocznie zaczynałaś od innego poziomu..... ale i tak jest efekt!!!!!!!!!!!!!Do listopada masz jeszcze półtora miesiąca, do końca 2,5 miesiąca. Wydaje mi się realne schudnąć 11 kg. 10 tygodni, jesli będziesz chudła troche ponad kg tygodniowo, to masz sprawę z głowy:)))) Uda Ci się, ja też mam taki plan. Na sylwestra chcę ważyć 85 kg. Pewnie nigdzie nie pójdę....ale chcę Nowy rok zacząć z taką wagą. Więc nie mów mi, że się nie uda, bo się wścieknę!!!!!!!!!!!! Jak nie chcesz mieć mojej rodziny na sumieniu, to się opamiętaj. Na Tobie nie mogę się wyżyć, bo jesteś za daleko. Także głowa do góry i do booooooooooooooooooooooju!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
PRECZ Z KG!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
PRECZ Z TŁUSZCZEM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
nie martw sie.... nie wazne ile wskazuje wagaa:))) najwazniejsze, że schudłaś... widocznie zaczynałaś od innego poziomu..... ale i tak jest efekt!!!!!!!!!!!!!Do listopada masz jeszcze półtora miesiąca, do końca 2,5 miesiąca. Wydaje mi się realne schudnąć 11 kg. 10 tygodni, jesli będziesz chudła troche ponad kg tygodniowo, to masz sprawę z głowy:)))) Uda Ci się, ja też mam taki plan. Na sylwestra chcę ważyć 85 kg. Pewnie nigdzie nie pójdę....ale chcę Nowy rok zacząć z taką wagą. Więc nie mów mi, że się nie uda, bo się wścieknę!!!!!!!!!!!! Jak nie chcesz mieć mojej rodziny na sumieniu, to się opamiętaj. Na Tobie nie mogę się wyżyć, bo jesteś za daleko. Także głowa do góry i do booooooooooooooooooooooju!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
PRECZ Z KG!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
PRECZ Z TŁUSZCZEM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
nie martw sie.... nie wazne ile wskazuje wagaa:))) najwazniejsze, że schudłaś... widocznie zaczynałaś od innego poziomu..... ale i tak jest efekt!!!!!!!!!!!!!Do listopada masz jeszcze półtora miesiąca, do końca 2,5 miesiąca. Wydaje mi się realne schudnąć 11 kg. 10 tygodni, jesli będziesz chudła troche ponad kg tygodniowo, to masz sprawę z głowy:)))) Uda Ci się, ja też mam taki plan. Na sylwestra chcę ważyć 85 kg. Pewnie nigdzie nie pójdę....ale chcę Nowy rok zacząć z taką wagą. Więc nie mów mi, że się nie uda, bo się wścieknę!!!!!!!!!!!! Jak nie chcesz mieć mojej rodziny na sumieniu, to się opamiętaj. Na Tobie nie mogę się wyżyć, bo jesteś za daleko. Także głowa do góry i do booooooooooooooooooooooju!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
PRECZ Z KG!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
PRECZ Z TŁUSZCZEM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
nie martw sie.... nie wazne ile wskazuje wagaa:))) najwazniejsze, że schudłaś... widocznie zaczynałaś od innego poziomu..... ale i tak jest efekt!!!!!!!!!!!!!Do listopada masz jeszcze półtora miesiąca, do końca 2,5 miesiąca. Wydaje mi się realne schudnąć 11 kg. 10 tygodni, jesli będziesz chudła troche ponad kg tygodniowo, to masz sprawę z głowy:)))) Uda Ci się, ja też mam taki plan. Na sylwestra chcę ważyć 85 kg. Pewnie nigdzie nie pójdę....ale chcę Nowy rok zacząć z taką wagą. Więc nie mów mi, że się nie uda, bo się wścieknę!!!!!!!!!!!! Jak nie chcesz mieć mojej rodziny na sumieniu, to się opamiętaj. Na Tobie nie mogę się wyżyć, bo jesteś za daleko. Także głowa do góry i do booooooooooooooooooooooju!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
PRECZ Z KG!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
PRECZ Z TŁUSZCZEM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
mmMalgorzatka
19 września 2007, 06:40Kotku, może jestem szurnięta:)))) Nawet mi się to podoba. Ale nie mogę Ci pozwolić, abyś zostawiła mnie sama na polu bitwy:))))))))))))) Czytam Twój pamiętnik i on mnie motywuje. A problem z wagą, to nie Twoja wina. Ty nie zawaliłas odchudzania, pilnowałaś się, więc nie możesz mieć do siebie pretensji. To jest po prostu złośliwośc przedmiotów martwych.... Masz inną wagę, to co? Dalej się odchudzamy!!!!!! Czekam na relacje z odchudzania. Szkoda, że nie mogłam zobaczyć Twojej miny podczas czytania. Trudno, ale nie można miec wszystkiego.... Powodzenia, pozdrawiam
Hayden
18 września 2007, 20:25Czemu nie możliwe?Kochana wszystko jest możliwe jak się postarasz?do listopada jeszcze ponad miesiąc wiesz czego mozna w tym czasie dokonać???Napewno dasz radę wierzę w Ciebie!!! :)
szerszenpa
18 września 2007, 19:01miałam dokładnie to samo. kupiłam wagę elektroniczną miało być tak pięknie a tu mi mina zrzedła. też 3,5kg. zważyłam na nowej zgrzewkę wody i niestety waży dobrze. ale nie załamuj się, tzn że schudłaś ale od innej wagi wyjściowej. Pozdrawiam
zlosnica07
18 września 2007, 17:59nie przejmuj sie tak! moja stara waga tez oszukiwała... Teraz korzystam z elektronicznej i wiesz co mnie cieszy - widze dokładnie efekty... na starej ciężko było zauważyć czy sie faktycznie zrzuciło te przykładowe 0,5kg czy nie... :) Będzie dobrze!<br>Pozdrawiam!
ATANERA
18 września 2007, 15:36Może to głupia propozycja ale odejmuj sobei te 3,5 kg z tej nowej wagi:)) Powodzenia
grubcia1980
18 września 2007, 08:38Zazwyczaj wagi elektroniczne pokazują o ok. 3 kg więcej od wag mechanicznych. Tak więc głowa do góry. Najważniejsze to ważyć się ciągle na tej samej wadze to wtedy widać efekty. Pozdrawiam
Desperatka75
17 września 2007, 23:12Moja oszukiwała 5 kg i dlatego dłuuuugo nie podejmowałam walki, aby zgubic nadwagę, bo wydawało mi się , ze nie jest tak źle....hehehhe...Pozdrawiam!
AniaRybka
17 września 2007, 21:58jak waga elektroniczna ma dobre (nowe) baterie to waży prawidłowo. U mnie też jest 3kg różnica między taką zwykłą wagą z obrotowym/strzałkowym wskaźnikiem a właśnie tą elektroniczną. Jak się pierwszy raz zważyłam i odkryłam tą różnicę, to byłam przerażona... ale nadgoniłam... i teraz ufam tylko cyfrowej. Trzymaj się dietowo, a osiągniesz cel, przynajmniej większą część :) Pozdrawiam !
taneti
17 września 2007, 21:46Motylku, nie załamuj się. Udało Ci się już zaskoczyć na właściwy tor dietkowania - nie zmarnuj tego. Powoli, ale skutecznie dojdziesz do obranego celu. Ja i Vitalijki wspieramy Cię i wierzymy w Ciebie. PS Może waga fiksuje, ale na pewno Twoje ciuszki są już nieco lużniejsze - mam rację? :-)
mmMalgorzatka
17 września 2007, 20:04Specjalnie wysłałam Ci to kilka razy, żebyś sobie dobrze przemyślała moje słowa. Zaczynamy walkę. Drobne przegrane bitwy, nie mają żadnego wpływu na wynik wojny. Pozdrawiam Cię serdecznie i gorąco. Trzymaj się.
mmMalgorzatka
17 września 2007, 20:00nie martw sie.... nie wazne ile wskazuje wagaa:))) najwazniejsze, że schudłaś... widocznie zaczynałaś od innego poziomu..... ale i tak jest efekt!!!!!!!!!!!!!Do listopada masz jeszcze półtora miesiąca, do końca 2,5 miesiąca. Wydaje mi się realne schudnąć 11 kg. 10 tygodni, jesli będziesz chudła troche ponad kg tygodniowo, to masz sprawę z głowy:)))) Uda Ci się, ja też mam taki plan. Na sylwestra chcę ważyć 85 kg. Pewnie nigdzie nie pójdę....ale chcę Nowy rok zacząć z taką wagą. Więc nie mów mi, że się nie uda, bo się wścieknę!!!!!!!!!!!! Jak nie chcesz mieć mojej rodziny na sumieniu, to się opamiętaj. Na Tobie nie mogę się wyżyć, bo jesteś za daleko. Także głowa do góry i do booooooooooooooooooooooju!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! PRECZ Z KG!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! PRECZ Z TŁUSZCZEM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
mmMalgorzatka
17 września 2007, 20:00nie martw sie.... nie wazne ile wskazuje wagaa:))) najwazniejsze, że schudłaś... widocznie zaczynałaś od innego poziomu..... ale i tak jest efekt!!!!!!!!!!!!!Do listopada masz jeszcze półtora miesiąca, do końca 2,5 miesiąca. Wydaje mi się realne schudnąć 11 kg. 10 tygodni, jesli będziesz chudła troche ponad kg tygodniowo, to masz sprawę z głowy:)))) Uda Ci się, ja też mam taki plan. Na sylwestra chcę ważyć 85 kg. Pewnie nigdzie nie pójdę....ale chcę Nowy rok zacząć z taką wagą. Więc nie mów mi, że się nie uda, bo się wścieknę!!!!!!!!!!!! Jak nie chcesz mieć mojej rodziny na sumieniu, to się opamiętaj. Na Tobie nie mogę się wyżyć, bo jesteś za daleko. Także głowa do góry i do booooooooooooooooooooooju!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! PRECZ Z KG!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! PRECZ Z TŁUSZCZEM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
mmMalgorzatka
17 września 2007, 20:00nie martw sie.... nie wazne ile wskazuje wagaa:))) najwazniejsze, że schudłaś... widocznie zaczynałaś od innego poziomu..... ale i tak jest efekt!!!!!!!!!!!!!Do listopada masz jeszcze półtora miesiąca, do końca 2,5 miesiąca. Wydaje mi się realne schudnąć 11 kg. 10 tygodni, jesli będziesz chudła troche ponad kg tygodniowo, to masz sprawę z głowy:)))) Uda Ci się, ja też mam taki plan. Na sylwestra chcę ważyć 85 kg. Pewnie nigdzie nie pójdę....ale chcę Nowy rok zacząć z taką wagą. Więc nie mów mi, że się nie uda, bo się wścieknę!!!!!!!!!!!! Jak nie chcesz mieć mojej rodziny na sumieniu, to się opamiętaj. Na Tobie nie mogę się wyżyć, bo jesteś za daleko. Także głowa do góry i do booooooooooooooooooooooju!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! PRECZ Z KG!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! PRECZ Z TŁUSZCZEM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
mmMalgorzatka
17 września 2007, 20:00nie martw sie.... nie wazne ile wskazuje wagaa:))) najwazniejsze, że schudłaś... widocznie zaczynałaś od innego poziomu..... ale i tak jest efekt!!!!!!!!!!!!!Do listopada masz jeszcze półtora miesiąca, do końca 2,5 miesiąca. Wydaje mi się realne schudnąć 11 kg. 10 tygodni, jesli będziesz chudła troche ponad kg tygodniowo, to masz sprawę z głowy:)))) Uda Ci się, ja też mam taki plan. Na sylwestra chcę ważyć 85 kg. Pewnie nigdzie nie pójdę....ale chcę Nowy rok zacząć z taką wagą. Więc nie mów mi, że się nie uda, bo się wścieknę!!!!!!!!!!!! Jak nie chcesz mieć mojej rodziny na sumieniu, to się opamiętaj. Na Tobie nie mogę się wyżyć, bo jesteś za daleko. Także głowa do góry i do booooooooooooooooooooooju!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! PRECZ Z KG!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! PRECZ Z TŁUSZCZEM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
mmMalgorzatka
17 września 2007, 19:59nie martw sie.... nie wazne ile wskazuje wagaa:))) najwazniejsze, że schudłaś... widocznie zaczynałaś od innego poziomu..... ale i tak jest efekt!!!!!!!!!!!!!Do listopada masz jeszcze półtora miesiąca, do końca 2,5 miesiąca. Wydaje mi się realne schudnąć 11 kg. 10 tygodni, jesli będziesz chudła troche ponad kg tygodniowo, to masz sprawę z głowy:)))) Uda Ci się, ja też mam taki plan. Na sylwestra chcę ważyć 85 kg. Pewnie nigdzie nie pójdę....ale chcę Nowy rok zacząć z taką wagą. Więc nie mów mi, że się nie uda, bo się wścieknę!!!!!!!!!!!! Jak nie chcesz mieć mojej rodziny na sumieniu, to się opamiętaj. Na Tobie nie mogę się wyżyć, bo jesteś za daleko. Także głowa do góry i do booooooooooooooooooooooju!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! PRECZ Z KG!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! PRECZ Z TŁUSZCZEM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
mmMalgorzatka
17 września 2007, 19:59nie martw sie.... nie wazne ile wskazuje wagaa:))) najwazniejsze, że schudłaś... widocznie zaczynałaś od innego poziomu..... ale i tak jest efekt!!!!!!!!!!!!!Do listopada masz jeszcze półtora miesiąca, do końca 2,5 miesiąca. Wydaje mi się realne schudnąć 11 kg. 10 tygodni, jesli będziesz chudła troche ponad kg tygodniowo, to masz sprawę z głowy:)))) Uda Ci się, ja też mam taki plan. Na sylwestra chcę ważyć 85 kg. Pewnie nigdzie nie pójdę....ale chcę Nowy rok zacząć z taką wagą. Więc nie mów mi, że się nie uda, bo się wścieknę!!!!!!!!!!!! Jak nie chcesz mieć mojej rodziny na sumieniu, to się opamiętaj. Na Tobie nie mogę się wyżyć, bo jesteś za daleko. Także głowa do góry i do booooooooooooooooooooooju!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! PRECZ Z KG!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! PRECZ Z TŁUSZCZEM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
mmMalgorzatka
17 września 2007, 19:59nie martw sie.... nie wazne ile wskazuje wagaa:))) najwazniejsze, że schudłaś... widocznie zaczynałaś od innego poziomu..... ale i tak jest efekt!!!!!!!!!!!!!Do listopada masz jeszcze półtora miesiąca, do końca 2,5 miesiąca. Wydaje mi się realne schudnąć 11 kg. 10 tygodni, jesli będziesz chudła troche ponad kg tygodniowo, to masz sprawę z głowy:)))) Uda Ci się, ja też mam taki plan. Na sylwestra chcę ważyć 85 kg. Pewnie nigdzie nie pójdę....ale chcę Nowy rok zacząć z taką wagą. Więc nie mów mi, że się nie uda, bo się wścieknę!!!!!!!!!!!! Jak nie chcesz mieć mojej rodziny na sumieniu, to się opamiętaj. Na Tobie nie mogę się wyżyć, bo jesteś za daleko. Także głowa do góry i do booooooooooooooooooooooju!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! PRECZ Z KG!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! PRECZ Z TŁUSZCZEM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
mmMalgorzatka
17 września 2007, 19:59nie martw sie.... nie wazne ile wskazuje wagaa:))) najwazniejsze, że schudłaś... widocznie zaczynałaś od innego poziomu..... ale i tak jest efekt!!!!!!!!!!!!!Do listopada masz jeszcze półtora miesiąca, do końca 2,5 miesiąca. Wydaje mi się realne schudnąć 11 kg. 10 tygodni, jesli będziesz chudła troche ponad kg tygodniowo, to masz sprawę z głowy:)))) Uda Ci się, ja też mam taki plan. Na sylwestra chcę ważyć 85 kg. Pewnie nigdzie nie pójdę....ale chcę Nowy rok zacząć z taką wagą. Więc nie mów mi, że się nie uda, bo się wścieknę!!!!!!!!!!!! Jak nie chcesz mieć mojej rodziny na sumieniu, to się opamiętaj. Na Tobie nie mogę się wyżyć, bo jesteś za daleko. Także głowa do góry i do booooooooooooooooooooooju!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! PRECZ Z KG!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! PRECZ Z TŁUSZCZEM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
mmMalgorzatka
17 września 2007, 19:58nie martw sie.... nie wazne ile wskazuje wagaa:))) najwazniejsze, że schudłaś... widocznie zaczynałaś od innego poziomu..... ale i tak jest efekt!!!!!!!!!!!!!Do listopada masz jeszcze półtora miesiąca, do końca 2,5 miesiąca. Wydaje mi się realne schudnąć 11 kg. 10 tygodni, jesli będziesz chudła troche ponad kg tygodniowo, to masz sprawę z głowy:)))) Uda Ci się, ja też mam taki plan. Na sylwestra chcę ważyć 85 kg. Pewnie nigdzie nie pójdę....ale chcę Nowy rok zacząć z taką wagą. Więc nie mów mi, że się nie uda, bo się wścieknę!!!!!!!!!!!! Jak nie chcesz mieć mojej rodziny na sumieniu, to się opamiętaj. Na Tobie nie mogę się wyżyć, bo jesteś za daleko. Także głowa do góry i do booooooooooooooooooooooju!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! PRECZ Z KG!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! PRECZ Z TŁUSZCZEM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
mmMalgorzatka
17 września 2007, 19:58nie martw sie.... nie wazne ile wskazuje wagaa:))) najwazniejsze, że schudłaś... widocznie zaczynałaś od innego poziomu..... ale i tak jest efekt!!!!!!!!!!!!!Do listopada masz jeszcze półtora miesiąca, do końca 2,5 miesiąca. Wydaje mi się realne schudnąć 11 kg. 10 tygodni, jesli będziesz chudła troche ponad kg tygodniowo, to masz sprawę z głowy:)))) Uda Ci się, ja też mam taki plan. Na sylwestra chcę ważyć 85 kg. Pewnie nigdzie nie pójdę....ale chcę Nowy rok zacząć z taką wagą. Więc nie mów mi, że się nie uda, bo się wścieknę!!!!!!!!!!!! Jak nie chcesz mieć mojej rodziny na sumieniu, to się opamiętaj. Na Tobie nie mogę się wyżyć, bo jesteś za daleko. Także głowa do góry i do booooooooooooooooooooooju!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! PRECZ Z KG!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! PRECZ Z TŁUSZCZEM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!