Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 6... brokułowo:)


Dziś na wadze minus 0,2 kg:) Każdy dzień w którym waże mniej niż dnia poprzedniego zaliczanym do udanych:)

Dziś zrobiłam wielką miske sałaty z dymką, z brokułami i trochę fety oraz jogurtu naturalnego, pychotka:) Spokojnie wystarczy na obiad i kolacje, a na śniadanko była jajecznica z podsmażoną na odrobinie oliwy z oliwek papryką.

Samopoczucie dobre:) Musze powiedzieć ze ostatnio robiąc zakupy w jednym z największych krakowskich marketów, stwierdziłam ze nie mam tam za bardzo czego kupić:) Kiedy człowiek naprawde zwraca uwagę na to co je to wybór na sklepowych półkach drastycznie się ogranicza. Dobrze ze jest tak duży wybór warzyw:) !! Do tego nieco kaszy, makaron pełnoziarnisty, troche naturalnych jogurtów, jaja, woda... i koniec zakupów:) 

Swoją drogą zauwazyłyscie jak bardzo podrożały warzywa, porównując z cenami jeszcze parę lat temu??!! masakra... o tej porze roku dawniej wszystko było za grosze, pamiętam jak się zastanawiałam czy ludziom opłaca się uprawa warzyw...
  • JustynaBrave

    JustynaBrave

    12 maja 2013, 17:39

    teraz na pewno się opłaca ;p ale masz rację z tym, że jak się chce coś konkretnego to najczęściej tego nie ma... Na szczęście są sklepy ze zdrową żywnością, albo działy z takimi produktami :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.